Witam
Chodzi o to, że w sobotę wracałam z mężem i 4-letnia córką do domu pociagiem. Jako, że podróż trwała dobrych kilka godzin i córka była już po prostu zmeczona, a myśmy mieli cały wagon dla siebie no to zaproponowałam dziecku żebyśmy się razem się zdrzemnęły, problem polega na tym, że moje dziecko od razu zapytało czy może iść do taty, oczywiście zgodziłem, ale też z drugiej strony poczułam pewien ból. No i córka tak spała przez jakieś 3-4h będąc przytulona do mojego męża. Osobiście wolałabym żeby spala no ale ze mną. Oczywiście nie chcę tutaj wyjść na to, że jestem zazdrosna o dziecko, bo oczywiście tak nie jest, bardziej po prostu zabolało to poniekąd odrzucenie przez dziecko.