Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Cichaipozytywna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Cichaipozytywna

    Czy muszę lubić ludzi w pracy?

    Cześć wszystkim. Niedawno zmieniłam pracę. Miewam chwile, że tęsknię za poprzednią, a właściwie to za ludźmi. W obecnej trafiłam już na bardzo zgrany zespół, który pracuje ze sobą od kilku lat. Bardzo dobrze się znają, rozumieją swoje żarty i spędzają bardzo dużo czasu na pogaduszkach - jeśli pracujemy w biurze to w biurze, jeśli w domu to na Teams. Mało tego, po pracy udzielają się na różnych grupach w social mediach. W obecnej pracy czuję się wyalienowana, nie interesują mnie tematy, o których rozmawiają moi koledzy z pracy. Jestem bardzo cicha i nieśmiała. To znaczy, że jestem dzikusem? Czy powinnam zrobić wszystko, by wejść w tą grupę mimo tego, że nie mam na to ochoty? Często odczuwam, że dla nich to też jest problem, że nie wykazuje się otwartością czy nie inicjuje rozmów. W normalnym świecie zapewne nie miałabym z nimi kontaktu, ale w pracy jestem jednak do tego zmuszona. Nigdy nie narzekałam na kontakty społeczne, wręcz przeciwnie - uwielbiam spędzać czas z ludźmi, jestem wiernym przyjacielem, mam ogromną potrzebę pomagania. Jestem pewna, że nie jestem typem ekstrawertyka, bo najlepiej czuję się w towarzystwie osób, które znam i z którymi czuję się dobrze, a przede wszystkim najbardziej lubię swoje towarzystwo. Po prostu traktuję pracę zadaniowo - wypełniam swoje obowiązki najlepiej jak potrafię, ale nie zależy mi na bliższej znajomości ze współpracownikami. Tym bardziej, jeśli mam wrażenie, ze nie pałają do mnie wielką sympatią, a gdy zaczynam coś mówić - następuje brak reakcji z ich strony lub całkowita zmiana tematu. Doskwiera mi to bardzo, ponieważ w poprzednich firmach miałam wspaniały kontakt z ludźmi i zawsze wynosiłam pozytywne relacje na długi czas. Na co dzień jestem w szczęśliwym związku, wysoko wrażliwa i z nadzieją patrząca na świat. Będę wdzięczna za podpowiedzi, jak sobie poradzić.
×