No właśnie. Dlaczego polacy/polki to w 90% zakompleksieni dziwacy zajechani nacodzień jak koń po westernie? Dlaczego ludzie tu to takie bydełko hahaha. Zazdroszczą wszystkiego i to tak że bywają wręcz agresywni i zawistni (dla mnie niezrozumiałe zachowanie). Jak takie osoby dowalić na mega poziomie? Ktoś ma jakiś pomysł? .... tak codziennie lumpy zazdroszczą wszystkiego, nawet mojego 3 letniego Merca który jest zajechany tak samo jak oni po pracy