Witam,
Mam problem związany ze swoim uczuciem. Otóż rozstalismy się z moja dziewczyna 3 miesiące temu poniewaz ona stwierdziła że nie potrafimy się dogadac (byliśmy że sobą półtora roku czasu) od pół roku nie chciała bliskości ze mną byliśmy razem ( ja byłem bardzo ważny u niej w domu, każdy traktowal mnie jakbym miał tam zostać na zawsze) ale ona zachowywała się jakbym był jej przyjacielem bardziej potem zaczęła wpajać mi że jestem nie do życia i chce narazie być ze mną żebyśmy rozmawiali jak kumple bo ona chce odpocząć od tego wszystkiego. Ja starając się być jeszcze lepszy i chcac żeby zrozumiała ze mi bardzo na niej zależy kupowałem jej drogie prezenty, wysylalem kwiaty poczta (pracuje w Norwegii) starałem się ją zatrzymać jak tylko moglem, dzwoniłem pisalem, wyznawalem jej swoje uczucia 5 razy dziennie. Miałem wrażenie że to jeszcze pogarsza moja sytuację więc trochę odpuściłem i zaczęliśmy się kłócić wyzywać itd.. Więc wkoncu odpuściłem, zacząłem sobie szukać tzw. Plasterków żeby o niej zapomnieć poznałem chyba z 5 dziewczyn z których 2 sie bardzo zaangażowały a ja wciąż myślę tylko o niej. Mam do Was pytanie ( z tego co wiem ona nadal jest sama i bardzo teraz przeżywa to jak jest). Myślę czy do niej napisać i po prostu powiedzieć jej to co czuje czy poprostu starać się o tym nadal zapominać.. Nie chce krzywdzić innych przez to że mam problem z tym że bardzo boję się samotności i daje nadzieję innym kobieta a wiem że i tak nic z tego nie wyjdzie. Co możecie mi doradzić?