Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fioreeb

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Fioreeb

  1. Nie, żadnej kuracji lekarz nie zaproponował. Jak pytałam co można zrobić to odpowiedź brzmiała: no dalej się starać... Tylko jaki to sens dalej brnąć tą samą drogą, skoro nie ma żadnych efektów? Zmieniliśmy klinikę, na razie jesteśmy zadowoleni, także zobaczymy jak to się wszystko teraz ułoży
  2. Salve Medica. Dostaliśmy polecenie na konkretnego lekarza, podobno pod względem skuteczności jest najlepszy. Także zobaczymy co z tego wyjdzie w najbliższym czasie
  3. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    Nie, tego badania nie miałam. Wynik NK jedynie sprawdzali z badania krwi (zlecił immunolog).
  4. Tak, tj. w jednostce pmol/1, czyli tak naprawdę 0,78 ng/1. Nasienia jest ok, kariotypy też. Lekarz właśnie obstawia, że to kwestia kiepskiego materiału genetycznego, czyli np. komórek. Jedynie tylko wkurza to, że jeden lekarz namawia na dalsze próby, a drugi mówi, że to nie ma sensu bo tylko KD mogą przynieść efekty. Jak się słucha tego wszystkiego to na prawdę idzie zgłupieć
  5. Dziękuję bardzo!! Oj takich fachowców nie brakuje
  6. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    Tak pisałam 5,59 ale to było w jednostce pmol/1. Wynik nasienia jest ok. Wcześniej był problem z ruchliwością, ale to przez antybiotyk, później do transferów wszystko wróciło do normy. Chciałam Was poprosić o poradę bo jesteście doświadczone i wiem, że również macie z reguły długą drogę za sobą. Myślę, że decyzja o KD jest dobrą decyzją
  7. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    My za każdym razem mieliśmy od 5-8 komórek, a docelowo 1 zarodek (przestawały się rozwijać). Pieniędzy to już nie liczymy bo pewnie po zliczeniu, nieźle byśmy byli wkurzeni
  8. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    Teraz doczytałam, że wynik amh jest w jednostce pmol/1, tj. 0,78 ng/ml, czyli rzeczywiście kiepsko
  9. Ojejku, gratulacje!! To bardzo podnosi na duchu. Wstępnie wyraziliśmy zgodę, wpłaciliśmy już na procedurę z KD, ale przez tę długą ciężką drogę, pojawiły się kolejne wątpliwości. Po wizycie od lekarza wyszliśmy podbudowani, wydawał nam się konkretny i rzeczowy (z polecenia). Nie owijał w bawełnę, tylko od razu powiedział, że nie ma sensu wydawać kolejnych pieniędzy na leczenie takie jak dotychczasowe.
  10. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    Tak lekarz obstawiał, że kiepska jakość genetyczna. Histeroskopii nie miałam. Diagnostyka była poszerzana, procedura modyfikowana po kolejnym transferze. Jestem leczona pod kątem immunologicznym (przeciwciała na zarodek, plemniki i krzepliwość krwi).
  11. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    Tak, w Polsce. Amh w jednostce pmol/1. Histeroskopii nie miałam, a NK było sprawdzane. Jestem leczona pod kątem immunologicznym (przeciwciała na zarodek, plemniki i krzepliwość krwi). Mieliśmy mnóstwo badań, a lekarzy też sporo przerobiliśmy. 2 różnych lekarzy i 2 skrajne opinie...
  12. Mieliśmy zaproponowane, jednak nie robiliśmy tego badania. Jeden lekarz to zaproponował, a drugi stwierdził, że tj. kiepski materiał genetyczny i in vitro z własnego materiału to zbędnie wydane pieniądze (nie mamy już dofinansowania z programu). Dlatego zastanawia mnie to wszystko- 2 skrajne opinie...
  13. Witam, Jestem nowa na forum. Widzę, że jesteście już bardzo doświadczone i tak pomyślałam, że może któraś z Was dziewczyny miała podobny przypadek. W skrócie- starania ok 10 lat, zrobione wszelkie badania (wraz z immunologią), 3 procedury in vitro bez powodzenia (1. podana bladtocysta, 2. 3-dniowy zarodek, 3. brak transferu- zarodki przestały się rozwijać). Lekarz zrobił się opryskliwy, nie ma za bardzo dalszego planu na działanie, więc postanowiliśmy zmienić klinikę. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział, że jest niska rezerwa jajnikowa (37 lat- amh 5,59) i zaproponował in vitro z dawczynią komórki. Do tej pory mówiono nam, że amh jest dobre. Mamy już taki mętlik, że nie wiemy co dalej robić. Brakuje już sił na walkę...
  14. Fioreeb

    In vitro 2022 cz.1

    Witam, Jestem nowa na forum. Widzę, że jesteście już bardzo doświadczone i tak pomyślałam, że może któraś z Was dziewczyny miała podobny przypadek. W skrócie- starania ok 10 lat, zrobione wszelkie badania (wraz z immunologią), 3 procedury in vitro bez powodzenia (1. podana bladtocysta, 2. 3-dniowy zarodek, 3. brak transferu- zarodki przestały się rozwijać). Lekarz zrobił się opryskliwy, nie ma za bardzo dalszego planu na działanie, więc postanowiliśmy zmienić klinikę. Na pierwszej wizycie lekarz powiedział, że jest niska rezerwa jajnikowa (37 lat- amh 5,59) i zaproponował in vitro z dawczynią komórki. Do tej pory mówiono nam, że amh jest dobre. Mamy już taki mętlik, że nie wiemy co dalej robić. Brakuje już sił na walkę...
×