Tak, też znam ten profil i mega podziwiam dziewczynę za odwagę , że o tym wszystkim opowiada. Otyłość to kalectwo, sama się z nią zmagałam wiele lat i można sobie tłumaczyć - choroby, obciążenia dziedziczne - wszystko można wrzucić między bajki. Wystarczy deficyt kaloryczny - w rok zrzuciłam 30kg bez ćwiczeń i uwaga - nie tylko na sałacie i kiełkach. Naprawdę da się , tylko trzeba odrobiny samozaparcia i silnej woli.