Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

comptable77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

4 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. jak tę babe stać by się ubierać u projektantów oraz jak wydaje 10 kilo na dzieci to wątpie czy te alimenty do czegokolwiek są potrzebne. Watpie też czy to nie fikcja autorki postu.
  2. comptable77

    Gdzie znaleźć spokojnych znajomych?

    I co z tego, ze masz 30 lat? I do czego ci się spieszy? Chcesz faceta i dziecko? Ja sie rozwiodłem w twoim wieku i od tego czasu nie chce mieć nikogo, nawet kumpla zeby isc na piwo. Na cholere mi on, skoro tym piwem bede sie musial z nim podzielic vide postawic??? Nie wiem jakie sa powody tego ze jestes sama ale ja jestem sam z wyboru i jest mi z tym dobrze. Absolutnie sobie nie wyobrazam, zeby jaka s kobieta pojawila sie w moim zyciu. Nie bede dawac ci zadnych rad typu "taki masz problem" , " popracuj nad tym" bo mam inne podejscie do zycia i inna jego wizje, jak ty. Jedynie delikatni ci zasugeruje: jezeli ci znajomi sami do ciebie nie chca przyjsc, to niczego nie przyspieszaj-to nie ma sensu.
  3. Konkretnie, jakie masz studia? Może tracisz czas na robienie kierunków które do niczego nie sa przydatne albo takie, ktore konczy tysiace absolwentow. Ja mam rachunkowość policealnie a do mojej klasy na zaocznym chodziło 40% magistrów, z kierunków ktore absolutnie nic nie znaczyły albo w ogole nie mogli sie odnalezc na rynku pracy tak jak ty. No jasne, wszyscy musimy mieć magistra którego powinno się wydawać z aktem urodzenia.
  4. Facet, masz nadwage i to solidną. Zrób sobie magisterkę z jakieś ekonometrii i statystyki - kierunki stresujące, to szybko schudniesz. Rozwijaj się intelektualnie a nie gabarytowo...Bez podtekstów.
  5. comptable77

    Gdzie znaleźć spokojnych znajomych?

    Po prostu nikogo nie szukaj-moze to jest ci przeznaczone.Jestes przed 30stka, więc pomyśl może jeszcze o jakimś licencjacie. Żyj dla samej siebie i olewaj co inni o tobie myslą. Z doswiadczenia wiem, ze znajomosci na siłę więcej narobią ci w życiu bigosu i zamętu, niż twoje aktualne położenie. Daj sobie spokój.
×