Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gość KD

Zarejestrowani
  • Zawartość

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Gość KD


  1. Dnia 20.09.2022 o 15:18, Krokus napisał:

    Jeśli antybiotyk to posiew najpierw zròb. Jeśli w posiewie ci nic nie wyjdzie, to może warto brać same probiotyki, bez antybiotyku.

    Pytałam czy posiew wystarczy i otrzymałam odpowiedź, że posiew nie zbada flory bakteryjnej endometrium. Immunolog zaleca zbadać allo mlr i cross match, ale wiem że na jedno z tych badań doktor zaleca szczepienia limfocytami męża, a ja nie chcę tak ingerować w mój organizm więc nie wiem czy jest sens robić te badania ?


  2. Jeszcze dwa dni temu cz. 5 działała ☹️. Wczoraj miałam krótka rozmowę telefoniczną z Panią dr z reprofit odnośnie badania endome trio. Niestety nadal się waham co zrobić, głównie ze względu na cenę tego badania i braku jakiejkolwiek gwarancji że następny transfer będzie udany. Zastanawiam się czy nie wdrożyć antybiotykoterapii i probiotykoterapii tak profilaktycznie i zrobić tylko test receptywnosci endometrium. Nie wiem, jestem skołowana🤯


  3. 2 godziny temu, PolaMela napisał:

    Czy polecacie jakiś preparat kwasów omega-3? Perinatolog kazała mi suplementowac od już to i metylowany kwas foliowy …

    Dobrego kwasu foliowego nie znam, mój gin kazał mi brać prenatal uno, mówił, że  w nim witaminy są metylowane. A jeśli chodzi o omega 3 to polecam olej biomarine med... A odpowiadając Tobie na pytanie, to moja klinika nawet nie kazała zbadać progesteronu, zrobiłam to na własną rękę, ale mój gin w Polsce zaleca przy następnym transferze zwiększyć prolutex do dwóch, a dufaston i cyclogest 3 razy. Chyba zdecyduje się na badanie endome trio I dam jeszcze jedną szansę Czechom, ale to pewnie w nowym roku


  4. 1 godzinę temu, PolaMela napisał:

    Wiesz, w sumie miałam 9 transferów w tym 2 poronienia wiec jak widać da się przeżyć. Grunt to motywacja. Co do badań to zależy ile masz lat. Jesli więcej niż 35-40 to na pewno z krwi prolaktyna, homocysteina, tarczyca, dodatkowo przy nadciśnieniu nawet minimalnym - holter ciśnieniowy. Wiadomo ze ścisła kontrola hormonów na etapie przed i po transferze. Ja nie wierze w badania immuno, ale żeby było jasne - oczywiście ze nasza immunologia ma znaczenie. Nie wierze w wyniki badań w tym kierunku bo nic nie wnoszą - nawet na tym forum spotkasz osoby które miały „złe” i zaszły w ciąże i odwrotnie. A i tak wg badań jest udowodnione ze jedyne leki mające wpływ na to to ASA (kwas salicylowy, aspiryna) i HDCz (heparyna drobnoczasteczkowa jak Clexane). Ich branie nie zaszkodzi (z wyjątkiem osob z kilkoma chorobami jak maloplytkowosc) a może pomoc wiec jaki sens badać immuno i wydawać grube pieniądze skoro leczenie i tak jest jedno a kosztuje 3.20 🙂 
     

    Widzę, że dużo przeszłaś, podziwiam za siłę i mocno trzymam kciuki. Mam 38 lat, niedoczynność tarczycy, której nie zlecono zbadać przed transferem, ale zrobiłam to na własną rękę i była idealna 1,4... homocysteine i prolaktynę badałam przed pierwszym podejściem te 4 lata temu i były ok, ale wiadomo to wszystko mogło ulec zmianie... Ja też do końca nie jestem zwoleniczkom immunologii ale stwierdziłam, że skoro u tylu dziewczyn zaskoczyło bo wdrożeniu immuno, to dlaczego by nie spróbować...jestem ciekawa co jutro powie mój gin


  5. Zgadzam się z Izzy, że to chyba kwestia szczęścia, przypadku...ja teraz byłam obstawiona lekami od immunologa, przebadany piękny zarodek, a i tak się nie udało...nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Czechy proponują test endome trio, koszt ogromny a u tak nie ma gwarancji...nie wiem co robić??? Jutro idę do mojego gina, zobaczymy co on powie...Czy któraś z Was miała wykonywany ten test?

    • Like 1

  6. 22 godziny temu, PolaMela napisał:

    Tak w MEDART. Koszt z przebadanym to ok 14tys a zarodek poprzednio był w zasadzie od razu. Teraz dopiero będą sprawdzać czy mają przebadany bo wiem ze sa dostępne zarodki bez badania. Do tego dochodzą oczywiście leki których koszt to kilka tysięcy… 

    Czyli drożej niż w Czechach, tam płaciliśmy 11tys za przebadany zarodek. Chyba umowie się na wizytę do medart, koszt większy, ale zaoszczędzę na dojeździe. A wiesz skąd pochodzą zarodki? 


  7. 8 godzin temu, PolaMela napisał:

    Niestety nie znam ceny. 
    Ja dostałam okres pierwszy po poronieniu i jest obfity jak nigdy. Ale byłam w klinice na badaniu i w następnym cyklu spróbujemy o ile znajdzie się zarodek…

    Jak długo czekaliście na poprzedni i jaki jest koszt?...myślę o medart skoro w Czechach jednak nie wyszło... AsiaWin niestety nie mialam tego badania i nie wiem jaki jest koszt

    • Thanks 1

  8. 16 minut temu, Ada23 napisał:

    Od początku mialaś takie dawki leków?Jezeli nie to może przed transferem i kilka dni po poziom byl niski. Ja u siebie podejrzewam ,ze transfery nie udały sie przez niski poziom progesteronu.

    Przed transferem miałam 2xcyclogest, po transferze sama dołozylam trzeci cyclogest, później w 3dpt zbadalam progesteron i był niższy niż dzień po transferze więc Czechy zleciły duphaston X2, ale w połowie tygodnia bardzo bolało mnie podbrzusze więc dołożyłam jeszcze prolutex... Nie wiem czy to wina niskiego progesteronu, przecież niektóre kliniki nawet nie zlecają badania progesteronu. Myślę sobie że skoro byłoby to kluczowe to zalecano by badanie...🤷

    • Thanks 1

  9. 2 godziny temu, PolaMela napisał:

    Zarodek zbadano genetycznie przed transferem. Dodatkowo ja miałam histeroskopie z histpat w którym wyszedł rozrost gruczołowy bez atypii i brałam plaster EVRA 6 tugodni tuż przed transferem. Dodatkowo miałam znacznie większą suplementację hormonów. MEDART zmienił estrogen na wcierany zamiast tabletek. 

    Osiem lat temu byłam w medart ale to było na początku mojej drogi i wiadomość o byciu bezpłodna i że jedyną szansą jest adopcja komórki trochę mną wstrząsnęła, a poza tym w tamtym czasie nie było takiej bazy komórek, jedyne co mogłam zrobić to szukać na własną rękę na stronach internetowych polecanych przez panią dr z kliniki...4lata później zdecydowaliśmy się na KD w invimed Poznań, podano 2zarodki 3 dyniowe,bo tylko tyle udało się wychodowac, niestety beta 0. Potem drugie podejście i podobna sytuacja... Minęły kolejne 4 lata i zdecydowaliśmy że spróbujemy w Czechach, niestety już tylko z AZ, przez chorobę męża, i mimo pięknej, przebadanej blastki, znowu porażka, tym razem beta minimalnie ruszyła. A u kogo się leczysz?


  10. Przed chwilą, Gość KD napisał:
    Dnia 21.08.2022 o 11:28, AsiaWin napisał:

     

    Niestety kolejna porażka, beta nie urosła, stoi w miejscu...nie wiem co mogę jeszcze zrobić żeby się udało, immuno przebadane, accofil i heparyna, wdrożona, nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Mieliśmy piękny, przebadany zarodek od młodych dawców, ewidentnie problem jest po mojej stronie. Plus jest taki, że beta minimalnie ruszyła, poprzednie dwa razy zawsze 0... PolaMela, co zmieniono w medart, czego nie zrobiono w Czechach? Miałam wysokie nadzieję związane z Czechami... niestety...


  11. 23 minuty temu, PolaMela napisał:

    Zbadaj w tym samym odstępie od leku i o tej samej porze żeby było miarodajne 🙂 kiedy robisz bete?

    Dziękuję za cenne podpowiedzi. Z kliniki jest zalecenie aby zrobić 14 dni po transferze, ale na forach czytam, że dziewczyny robią już w 7 dobie, myślę żeby zrobić we wtorek razem z progesteronem, ale czy to nie będzie za wcześnie? We wtorek muszę również zbadać morfologię z zalecenia immunologa. Biorę accofil

×