Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jene14

Zarejestrowani
  • Zawartość

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jene14

  1. Na początku zacznę od tego, że mam 26 lat i jestem mamą dwójki wspaniałych dzieciaczków (3 latka i 1) wychodzę powoli z tego natłoku obowiązków bo przecież każda mama wie jak to jest z dziećmi a już na pewno pierwszy rok życia maluszka, ile niesie to za sobą poświęceń, nocy nieprzespanych, bólu itp. Od pewnego czasu słyszę od męża, że nie tak się ubieram, że mogłabym lepiej wyglądać, inne kobiety dbają o siebie są atrakcyjne a ja nie. Kiedyś się malowałam teraz nic kompletnie. Chodzę zaniedbana brudna. Chcę zaznaczyć, że nie chodzę jak dziad, na codzień się nie maluję, uważam, że nie potrzebuje tego aczkolwiek jak gdzieś jadę to jak najbardziej zadbam o swój wygląd. Po domu chodzę w leginsach i luźnej bluzce, na zakupy równie ubieram się wygodnie i w tym jest jego problem. Chcę dawnej mnie, mnie przed dziećmi gdzie był czas na strojenie się, nie mówię że teraz tego czasu nie mam, ale przy dzieciach same wiecie jak to jest. Są rzeczy ważne i ważniejsze na ten moment, na wszystko przecież przyjdzie czas, Nie wiem już sama jak to odbierać, zrobiło mi się mega przykro gdy to usłyszałam. A jak jest u Was, jak Wy to odebrały byście?
  2. Dzięki za rady dziewczyny. Wszystko będzie ok, już ja mu pokaże Trzymajcie się
  3. Apropo pracy, widzę, że nie w tym kierunku co trzeba to idzie, jedna drugą ścina :). Do pracy zamierzam iść spokojnie, przed pierwszą ciążą pracowałam, odbywałam staż jeden drugi. Chcę odchowac dzieci i czuć się z tym dobrze. Rozumiem też Was, jedne siedzą bo chcą, inne nie mają wyjścia i muszą po roku wrócić do pracy - to też jak najbardziej rozumiem. Nie napisałam że mąż mój narzeka, że nie dokładam się do budżetu, sam uważa, że takie małe bobo potrzebuje opieki rodzica i najlepiej żebym siedziała z nim w domu. Jest ogólnie bardzo dobrym tatą i mężem, ale jak w każdym małżeństwie są kłótnie,spiny Odnioslam się tylko do sytuacji (pytając o zdanie Wasze) która u Nas pierwszy raz miała miejsce, gdzie, że tak powiem zjechał mnie za mój wygląd czytam z pozytywnym podziwem jak jest tu u niektórych Także, zgadzam się z Wami dziewczyny i chłopaki z tym ubiorem, na pierwszym miejscu stawiam na wygodę budujące niektóre wypowiedzi. Przyjdzie czas na rozmowę, siądziemy i porozmawiamy. Aktualnie nie odzywam się do Niego od wczoraj
  4. Oczywiście zakładam inne ciuchy, ale na chwilę obecną leginsy jak dla mnie są mega wygodne. Jasne że mam i się pindrze po swojemu jak trzeba i włosa ułożę, nie, jak jakas Grażyna. Rozmowa póki co nic nie wniosła dobrego, od wczoraj nie odzywamy się do siebie
  5. Dokładnie! tak jest właśnie Zaczynam co raz to bardziej o tym myśleć, wypady takie dobrze mi zrobią
  6. Ostatnie zdanie w ch..j dobre i bardzo prawdziwe - wiem że tak jest i jest to troszkę przykre. Coś zmienić muszę w życiu. Po ponad 4 latach siedzenia w domu powoli wychodzę i trzeba zacząć myśleć o sobie.
  7. Mam cicha nadzieję że tak nie jest Myślę właśnie już od dłuższego czasu nad tym i chyba tak zrobię, przede wszystkim dla zdrowia psychicznego
  8. Nie będę męża uszczęśliwiać a gdzie ja, gdzie moja wygoda, on dla mnie zawsze super wygląda, nawet w dresie, kocham go od środka na zewnątrz a nie odwrotnie nie za ubiór, nie za wygląd, wiem że jest przystojnym ciachem. Być może faktycznie jakiś kryzys przechodzi, wiecznie ta sama ja, szczerze przyznam, że nie mam ochoty chodzić wystrojona po domu, wystrojona wszędzie i to mu przeszkadza,tylko zaraz się zastanawiam czemu ja takiego kryzysu nie mam smieje się, że mi pewnie nie wolno bo jestem kobietą i powinnam jako kobieta dobrze wyglądać, dużo kobiet ma dzieci i jakoś starają się ładnie ubierać. (Męża słowa) Wczoraj powiedział, że dziadzieje przy mnie, że staje się kurą domową. Czy to mogą być początki nudzenia się mną? - ale przecież jesteśmy młodzi dopiero 5 lat ze sobą, nie wiem Wiem tyle, że się nie dam, od wczoraj się do niego nie odzywam, popłakałam sobie trochę - nie mogę uwierzyć, że takie słowa do mnie pokierował jakie opisałam wyżej, widzę, że problemu w sobie nie widzi, mi już przeszło a on przyjdzie. Przegiął pałe!!! Jedziemy dziś do jego rodziców na obiad i oczywiście ubiorę leginsy i jakąś spoko luźną bluzkę Zobaczymy co z tego będzie, oczywiście nie jestem jakaś zdołowana, nie wyje w kącie, podchodzę z humorem już teraz do tego. Wiecie kolejna kłótnia w naszym życiu, którą trzeba przebyć bo nie uważam, żeby kogoś miał, kimś innym się zauroczył. Dam mu czas. Dobrze jest (posłuchać) waszego punktu widzenia bo już człowiek myślał, że to faktycznie we mnie jest wina
  9. Hahah dobre i pomysłowe a więc spróbujmy Mam nadzieję, że tego nie robi, że wystarczam mu tylko ja, zreszta dowiem się na czasie jeśli będzie tak robił
  10. Ciężko byłoby mi zostawić roczniaka w domu, czy do żłobka go dać, jesteśmy w trakcie budowy i nasz budżet jest ograniczony. Fryzura makijaż to wszystko jest tylko nie po domu. Uważam, że na wszystko przyjdzie czas, są rzeczy ważne i ważniejsze na chwilę obecną
  11. Dobre, muszę go sprowadzić trochę na ziemię
  12. Hahaha poważnie :D? Fajnie coś takiego przeczytać - oczywiście pozytywnie. Ostatnio dostałam wykład jak mąż wrócil z pracy że burdel w domu, wiecznie musi sprzątać a to tylko zabawki dzieci porozwalane po pokoju (jak to u dzieci) - Rozmowa była długa
  13. Tak sam z siebie nigdy, na moje urodziny gdzie sama wybrałam a że nie miał pomysłu innego co mi tu kupić to weszła kiecka
  14. Oj nawet mi nie mówcie, bo aż na płacz mi się zbiera że mógłby kogoś mieć Bardzo go kocham, mówimy oczywiście sobie to co jakiś czas, pokazujemy, nigdy nie dawał mi powodów że mógłby mnie nie kochać. Tylko tego jednego nie mogę zrozumieć u niego.
  15. Jakbym chodziła w szlafroku, nie ubrana w leginsy to dopiero byłoby gadanie 🥺
  16. Bardzo dobra metoda na przybliżenie mu tego co on mi sprzedał tylko już tak robiłam, twierdzi że to chłop to po pierwsze a dwa to oczywiście uważa, że jak trzeba to zawsze jest dobrze ubrany.
  17. Przez takie słowa czuje się jak jego wizytówka a nie żona. Już nie raz tak mówiłam - dzięki za budujące słowa - twierdzi, że chociaż trochę powinnam coś zmienić, że już nie oczekuje ode mnie ze będę codziennie super wyglądać.
  18. Tak samo uważam, jakbyś czytała mi w myślach, dyskomfort w sklepie związany z kieckami, spódniczkami to oczywiście cała ja.
  19. Ja zajmuje się dziećmi w domu w większości, nie pracuje zaś On pracuje, jest dobrym tatą, pomagał i pomaga przy dzieciach dużo, nie mogłabym narzekać. Tylko nadal nie rozumiem czemu tak myśli o mnie gdy sam nie jest ideałem. Wymuskany to on nie jest-dobrze napisane przez roztargniona09 :D. Wow widzę że moje leginsy to wyższy level
  20. Jak twierdzi wiecznie i wszędzie ubieram leginsy, żadnej ...enki, jeansa, nic tylko leginsy
  21. Najlepsze jest to że siebie nie widzi, że przecież też nie jest idealny. Twierdzi, że przecież każdy facet chce żeby na jego kobietę patrzyli (wow, ale ładna atrakcyjna dziewczyna)
  22. Jasne, że nie, czasami powiem mu żeby ubrał taką koszulkę a nie taką bo w tej np lepiej wygląda, ułożył sobie tak włosy bo pasują mu i tyle mojego.
  23. Aktualnie jestem w trakcie okresu, 9 dni temu bolał mnie lewy jajnik nie dość mocno natomiast przy siadaniu nagłym, skoku czułam go i od tego momentu za 6 dni dokładnie dostałam okres. Często ból jajnika pojawia się gdy występuje owulacja ( ja tak mam) jeden z objawów dzięki któremu można poznać że właśnie może to być ona. Jeśli zabezpieczyliście się to na 99% nie będziesz w ciąży, 1% zakładam oczywiście wypadki takie jak zsunięcie prezerwatywy, pęknięcie itp
  24. Hej dziewczyny Jak zawsze ścieram się ze sobą i rozdrabniam nad kupnem odpowiednich bucików dla synka. Znacie dobre sandałki w przystępnych cenach? Dobrze żeby bucik miał zakrytą piętkę i nie gumowe. Ponoć wkładka do 3 roku życia też nie powinna być profilowana. Macie jakieś propozycje?? :)
×