-
Zawartość
911 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1052 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Graża bez winiacza nawet disneylandu nie przeżyje. Ma problem z alkoholem i ciekawe czy zdaje sobie z tego sprawę.
-
"brzydkie s u k ienki diora" mówi ekspertka od mody xD królowa shein i alieexpres.
-
Być na wieży eiffel pierwszy raz i nie wjechać na 3 piętro.... Bo ona była i nie warto. Przecież ona wie. Dzieci nie zobaczą, bo jej drogo... Zamiast 5,10 euro za dziecko zapłaciła 2,70. Fortuna po prostu. ale na paznokietki i tatuaże co miesiąc ma kasę. Na winiacza ma pod wieżą ma. Oczywiście na drugie piętro weszli najtańsza możliwa opcja- schodami, windą było by cos 4 euro wg strony. Te schody nie sa łatwe, do tego w taka pogodę to żadna przyjemność. Taka matka, która skąpi na swoich dzieciach to skaza za całe życie. Co za egoistka
-
Na potrzeby reklamy suplementów nie noszą a na potrzeby reklamy oceana noszą. Proste.
-
Znowu podniecona tym, ze pije alkohol na wyjeździe. Zatrzymała się na poziomie gimnazjalistki serio nie ma wyjazdu bez gulnięcia. Teraz będzie mówiła, ze ona oczywiście ma racje i Paryż to najlepiej w listopadzie bo nie ma tłumów i UPAŁY nie męczą pewnie bombelki wyczerpane po całym dniu chodzeniu po mieście. Nie pamietam żeby kiedykolwiek wzięli całą trójkę na cały dzien zwiedzania. Jak one sobie poradzą bez basenu? Hotel bez widoki na wieze, bez basenu. Coś kicha i biednie jak na graze może stefcio dał limit na karcie
-
66. Kłamię, że na moich kartach motywacyjnych są nowe teksty, kiedy to są moje stare teksty z bloga. Miszcz organizacji a zawsze czegoś zapomni. Ok zdarza się każdemu ale niech nie dorabia teorii, że jest dobrze zorganizowana i po prostu przykładem do naśladowania. Taka światowa a przez pół dnia nie może w jednej z największych metropolii w europie znaleźć apteki z soczewkami. Trochę zaoszczędziła i szli schodami po wieży zamiast windą na samą górę. I KOLEJNY raz przypomina, że on się tam jej oświadczył. Jak zdarta płyta.. Tylko o tej przeszłości mówi, ze swoich świetlnych lat 20stych. Co z tego, że się oświadczył jak potem z nią zerwał te zaręczyny. nie wiem co jest w tym takiego aby to świętować i podkreślać. Ja bym raczej wolała zapomnieć tak bolesny fakt... Ah... no bo w końcu było światowo, na wieży eiffel.. można się pochwalić jej koleżankom z Jaworzna. One pewnie mogą pozazdrościć jej światowego życia
-
"dostaniecie 35 całkiem nowych moich tekstów". Że tak łże i dobrze się z tym czuje
-
I te wały wylewającego się tłuszczu.... Ale rozmiar M, pamiętajmy. https://zapodaj.net/939d38e8150e8.jpg.html Pewnie jej dzieci mają więcej tego tłuszczu od niej.
-
Widac na filmiku backstage ze to bylo nagrywane na telefonie na statywie... to po co ten fotograf tam w ogóle był???
-
Ten fotograf jest jakiś badziewny. Nic nie widać co gotuje, w jakim stanie jest to jedzenie. Chyba tylko za zoomie da się zobaczyć co tam ona trzyma w ręce. Ktoś kto robi te filmy powinien być aktywny, biegać za nią, pokazywać co się dzieje. Juz dzieci by to lepiej nagrały pewnie... Równie dobrze mogłaby postawić aparat na statywie i sama nagrywać. Źle słychać... jak z niego taki filmowiec to powinien mieć jakiś mikrofon chyba.... Wygląda na to, że ona lubi współpracować z osobami, które są złe w tym co robią. Już wiele razy schrzanił jej zdjęcia, gdzie miała źle doświetloną twarz, poucinane kończyny. Tatuażystkę też ma taką ktora jej robi tatuaże ktore wyglądają jak plamy i mają błędy językowe.. Swój do swego po prostu W ogole to danie nie wygląda apetycznie. Makaronu się tak nie gotuje. Wygląda na papę przegotowanego makaronu, z mieszanką serów i jakimś mięsem (jestem wege wiec nie jestem w stanie ocenić jak to zrobiła ale wy oceńcie czy surowe czy nie ) Darmowe wartościowe treści- fotel u dentysty.
-
Powiedziałabym, że wzięłaby się za bycie couchem bo to takie typowe... ale stop... ona jest zbyt leniwa żeby czegokolwiek się uczyć czy robić. Teraz po prostu skopiowała i wkleiła swoje stare wpisy na bloga, poprosiła nie-grafika o zrobienie grafiki... i ot tyle pracy... po prostu śmieszne. Przecież tam nie ma ani jednej nowej treści. To wszystko za darmo można przeczytać w internecie. Jeszcze za taką cenę.... przecież jak wcześniej wspomniałyście, psycholog za 50 zł sprzedaje w empiku... kilka ludzi kupi. Jakieś jej psychofanki pewnie kupią prezenty dla znajomych.
-
Kopiuj wklej i zadanie wykonania grafiki swojej wirtualnej asystentce- oj taki ogrom pracy xD Graza na pewno teraz potrzebuje wakacji od tego wysiłku...
-
No jasne, że będą kupować a to tylko świadczy o desperacji ludzi. tak, można ponad 400. Doszlam do ponad 450 i dalej mi się nie chciało klikać. Co ciekawe... nawet przy zakupie 450 trzeba zapłacić za transport
-
Medal dla ciebie tez . Otworzyłam jedną kartę, którą opublikowała (swoją drogą trzeba się nieźle nagimnastykować żeby cokolwiek tam przeczytać" i wkleiła tam treść z blogu z 2017 roku: "Dlaczego to jest tak, że we własnym mniemaniu o sobie nigdy nie jesteś fajna, ładna, zaradna? Dlaczego dopiero komplement od koleżanki poprawia humor? Czy naprawdę nie widzisz, że dobrze Ci w tej czerwonej ...ence? Dlaczego matkom tak ciężko dostrzec trud pracy, który na co dzień wykonują? Dopiero jak ktoś powie „ale to Twoje dziecko mądre/zdolne/grzeczne”, rosną im skrzydła. Jakby same tego nie widziały i czekały na opinię obcej osoby, która wystawi im laurkę. Gorzej jak zbeszta. Wtedy jesteś nic nie warta, najgorsza. Dlaczego partner jest fajny tylko wtedy, kiedy pochwali go koleżanka? Choć to przecież Ty idziesz z gościem przez życie i to, co myśli o nim Twoja matka czy sąsiadka, nie powinno mieć dla Ciebie żadnego znaczenia. W życiu trzeba sobie wyhodować dwie rzeczy – miłość do siebie samego i asertywność, która pozwoli o tę miłość powalczyć. Bo do tego trzeba egoizmu, z którym nikt się nie rodzi, mało tego, klasycznie kobiety są chowane z misją dbania o wszystkich wkoło i nagminnym zapominaniu o sobie. Egoizm można sobie wyhodować. I, jak w samolocie, zawsze na początek to siebie najpierw ratować. Bo jak nie Ty, to kto o Ciebie zadba?" TO SAMO jest na jest karcie. Kopiuj wklej
-
Teraz każdy może wydać takie karty, nawet pani Henia z warzywniaka. Kim ona jest żeby oferować innym "autoterapię"? Jakie ma wykształcenie, które gwarantuje jej wiarygodność takich świstków? Tak naprawdę to te karty są szkodliwe bo wyobraźmy sobie, że naprawdę jakaś zdesperowana kobieta sobie to kupi bo chce sobie pomóc. Co innego bawić się w kucharkę i kopiować przepisy z internetu a co innego wykorzystywać naiwność ludzi, ich słabe zdrowie psychiczne i udawać, że te papierki są terapeutyczne. To jest tak obrzydliwe, że aż mdli. proszę, pyrka dla ciebie