-
Zawartość
911 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez bbufka
-
No kochane, w czwartek będzie premiera jej "produktu". Kłamczuszka bo mówiła, że będzie kosztowało 120 zł a tyle to tylko kosztuje w przedsprzedaży! Po tym będzie 150 zł. Czyli możliwe, ze to będzie kalendarz, o którym mówiła wcześniej tylko się wycofała. Wyceniała ten kalendarz właśnie na 150 zł. Cóż jak ja mieszkałam w Polsce to kupowałam w księgarniach kalendarze A5 za 15-20 zł xD ciekawe ile klientek nabierze na swoją głupotę. Tzn już wiemy, że w czwartek ogłosi to WIELKIM SUKCESEM i żeby się spieszyć z kupnem bo wszystko już się sprzeda w przedsprzedaży...
-
O nie, jak smialas dac jej porade na instagramie xD przecież ona wszystko wie najlepiej. Paryż jest jak najbardziej miastem dla osób z wozkiem. Jest płaski, windy z metra są, chodniki szerokie i bez kocich łbów. Zresztą kilka lat temu widziałam parę z kilkumiesięcznym dzieckiem zwiedzającą Wenecję. A tam mostek za mostkiem. Widać było, że byli szczęśliwi, mimo upału, chodzenia z dzieckiem na brzuchu i targaniam wózka obok. Można? Jak się chce to można. A jak sie przechwala, w tym ostatnim gadaniu na polu, ze miała branie w stanach Biedna musiała aż odtrącać tych absztyfikantów. Sama przeszloscia żyje. I takie prywatne sytuacje opowiada z tego jak się poznała z mężem. U mnie jedynie najbliższe przyjaciółki wiedzą jak poznałam męża i naszą historie zakochania się. U Graży jest WSZYSTKO na sprzedaż. Będzie relacja z pierwszego stosunku też? Dodałabym więcej- jak dla mnie to ona żałuje tego, że zdecydowała się na dzieci.
-
Graża is on fire! Też mnie zablokowała ostatnio i w sumie nie wiem za co bo nawet nie gadałyśmy może w ankiecie się jej nie spodobała moja odpowiedź. Reżim wg Graży z Zielonek Jaka ona jest ograniczona. Wszystko wg stereotypów- Hiszpania o upały. Hiszpania to duży kraj, nie wszędzie są upały, spójrzmy na taką Asturię czy Galicję. Ale to jest typowa Graża, dla której Hiszpania to tylko Andaluzja i plaże i upały. Zapraszam na zimę do Hiszpanii. Upały jak nie wiem Tak naprawdę to możemy mieć jej żal, że jest tak ograniczoną osobą. Tak boi się inności, dzieciom ogranicza wszystko. Język jest najważniejszy- przecież one są nativami! Nie rozumiem jej podniety jak dzieci mówią po angielsku. To tak jakby wasze dzieci nie umiały mówić po niemiecku czy hiszpańsku mieszkając w Niemczech i Hiszpanii. Muszę moim rodzicom powiedzieć, że są celebrytami Miałam to szczęście, że moi rodzice otworzyli mnie na muzykę klasyczną, kulturę, teatr, muzea od małego. A Paryż zwiedziłam pierwszy raz na wycieczce szkolnej w wieku 12 lat i olaboga- chodziliśmy do muzeów to jaki status celebryty mam? Na kogo jej dzieci wyrosną? Na influencerów? Co oni tym dzieciom oferują w życiu poza żarciem, basenami i lotami ryanairem aby zjeść ciastka? Wychowani na otyłych, w przeświadczeniu gdzie tylko uśmiech na Instagram i liczba lajków jest ważna. Przykre po prostu. A cóż z nią takie dyskusje są. Jej prawa jest najmojsza. Kiedyś się ze mną pokłóciła w komentarzach bo napisałam o tym, że mi się w Chorwacji nie podobało. Skoro mi się nie podobało to na pewno coś zrobiłam źle. Nie akceptuje, że po prostu może Chorwacja to nie moja klimaty? Dla mnie np Kraków jest przesmrodzonym miastem, w którym nigdy nie mogłabym mieszkać. Ale czy ja jej narzucam, ze Kraków jest feee i że ja mam rację?
-
No właśnie tak. A jak tego nie poklaskujesz to ban. Tym bardziej, że psa się przygotowuje do zostania z kimś na kilka dni. Powinien poznać te osoby wcześniej, spędzić z nimi czas. Ale ona nie zna się na psach, traktuje go jak zabawkę do pokazania na insta.
-
Ale się ośmiesza z ta własnością intelektualną. Niech patent lepiej wyrobi od razu Taka zorganizowana i dopiero teraz szuka hotelu dla psa? Same wiemy jak to jest z jej organizacją. Bron bose niczego nie komentuj bo jak coś się skomentuje, nie w zachwycie i poklasku dla Grażyny dostaje się ban Wczoraj pod tym ostatnim postem był komentarz, niezbyt przychylny, pytający się po co to napięcie. Dziś go nie ma więc najpewniej ban dla kolejnej użytkowniczki.