Też ją lubię -wydaje się być miła i normalna. Tu się zgadzam w 100%. Mi jej wręcz jest szkoda bo rozpuściła tych chłopaków. Gotuje po 3 Dania dziennie bo każdy ma swoje widzi mi się. To są już dorosłe chłopaki a jak sama kiedyś powiedziała że syn ma dwie lewe ręce i kanapek nawet sobie nie zrobi i jedyne co potrafi to ugotować wodę na herbatę to aż oczy otworzyłam… i pierwsze co pomyślałam to współczuje im żonom w przyszłości bo chyba żadna druga nie będzie tak obsługiwać jak matka dla każdego co innego.