Raczej ciężko byłoby zrobić zakupy przez intranet, ale skoro mówisz, że dajesz radę przejść firewalle to znaczy, że firma powinna zatrudnić porządnego speca od zabezpieczeń
Hahaha, siedzo i jedzo ... Bez przesady. Ja bym akurat chętnie co tydzień blachę ciasta przyjęła jakby ktoś mi piekł szarlotkę albo murzynka, ale samej mi się nie chce robić. Zresztą opanowałam 2-3 szybkie ciasta i piekę jak mnie najdzie ochota.
No nie wiem. Tych normalnych chyba coraz mniej. Gdy kupowalismy stary dom to włascicielka zapytała czy nie chcemy jej psa.
Dla mnie to było dość szokujące podejście do zwierzaka, który spędził z nią kilka, jak nie kilkanaście lat.