Jestem uleglym facetem ktorego kreci klimat feminizacji i zmiany ubioru , zachowan na kobiece pod okiem i wedle wymagan kobiety, kobiet. Mam juz w tym spore doswiadczenie.Nie czuje sie jednak osoba trans i raczej nie chcialabym w pelni zmieniac plci , jednak sam proces transformacji i nauki kobiecosci jest szalenie ekscytujacy. Uwielbiam takze sluzyc kobietom np jako pokojowka i spelniac ich zachcianki. Nie interesuje mnie tez zbytnio seks klasyczny wrecz bardziej kontrola i ograniczanie moich orgazmow lub nauka osiagania przyjemnosci w kobiecy sposob.Po prostu jestem szalenie zafascynowana kobiecoscia i strasznie kreci mnie wszystko co z tym zwiazane.Uwilebiam nasladowac kobiety , brac z nich przyklad i przewaznie calkiem niezle wychodzi mi spelnianie ich oczekiwan w tym wzgledzie.
Caly proces interesuje mnie tylko gdy jest przeprowadzany pod okiem i wedle wymagan kobiety. Sama w ogole nie mam ochoty rozwijac bardziej swojej kobiecej strony jednak brakuje mi rozwijania sie dla kogos.
Czy z punktu widzenia kobiet bi / les lub dominujacych jest mozliwy jakikolwiek zwiazek relacja z osoba taka jak ja ?
Czy kogos interesuja kreca takie klimaty ?
Jesli tak to chetnie o tym porozmawiam.
Generalnie pytam bo nie kreca mnie faceci z czysto estetyczno wizulano psychologicznych wzgledow.