Witam wszystkich!
Mam nadzieję, że zachęcę Was do dyskusji na temat Koumpounofobii.
Szczerze nigdy nawet nie przypuszczałam, że można bać się guzika, aż mój mały 2letni synek zaczął się na jego widok naciągać i krzyczeć. Jak się domyślacie żadna piękna koszula, marynareczka ahh nawet dżinsik z jednym guzikiem najlepiej gdyby nie istniał...
Otóż jestem bardzo ciekawa oraz ogromnie wdzięczna za odpowiedzi dotyczące tego jak byście poradzili sobie z takim "problemem" gdyby to Wasze pociechy spotkał, bądź Was samych. Czy myślicie by od lęku uciekać czy może się z nim zmierzać? Czy jest inny sposób poza "gumką w spodniach" czy "suwakiem w koszuli'?
Zapraszam Was do dyskusji.. myślę, że na ciekawy temat o którym zapewne mało osób wie..
Pozdrawiam K.