Cześć kobitki i faceci!
Od kilku dni się zastanawiam się na temat płatności kartą… Otóż, dostaje kartę płatniczą/debetową od swojego partnera i płace nią na zakupach. Rozważmy hipotetyczną sytuację, że zrywam z chłopakiem a on w ramach ZEMSTY zgłasza na policję, że ukradłam mu kartę i sobie nią płaciłam za zakupy. Czy coś takiego jest możliwe??? Czy mogę się jakoś zabezpieczyć przed taką sytuacją?? Bardzo proszę o odpowiedzi.
Mocno was ściskam i całuje!! :)