Wuefistaa
Zarejestrowani-
Zawartość
11 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
1 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Jak nie pies chory to koń idący na śmierć którego szybko trzeba wykupić od rzeźnika. Albo studnia w Sudanie. Zrzutka dla islamistów którzy w podzięce za studnie, gdy już się dobrze napoją i nabiorą sił, poderżną okolicznym chrześcijanom gardła. Albo kot chory. Albo dziecko z porażeniem mózgowym. Po co Ministerstwo Zdrowia ma kupować aparaturę do szpitali skoro zrobi to Owsiak zbierając kasę od ludzi. Ministerstwo zaoszczędzi i będzie miało z czego wypłacać sobie gigantyczne premie i przyznawać kolejne podwyżki. Brawo. Kalece żebrajacemu pod kościołem, podobnie jak i menelowi spod monopolowego też przydałoby się poratować choćby 50 groszy bo do pryty akurat tyle brakuje. Moja rada jest taka. Jak piesek się męczy to lepiej już uśpić go. Bo przedłużanie cierpień na pewno nie przysporzy mu radości z życia. Wiem, brutalnie brzmi. Brutalnie ale prawdziwie. Ratować to można ludzi. A nie konika na starość czy pieska z paraliżem. A menelowi 50 gr dam bo przynajmniej uczciwie mówi, że potrzebuje na prytę a nie ściemnia coś, że jest niby glodny
-
Nie czuję potrzeby bycia w związku, nie mam też potrzeb seksualnych.
Wuefistaa odpisał Diana_na_wózku na temat w Dziś pytanie, dziś odpowiedź
To niestety częsty, o ile nie nagminny, los osób niepełnosprawnych. Oczywiście, że Cię ciągnęło ale ponieważ nie dostawałaś od życia (od mężczyzn) tego co dostają zdrowe dziewczęt5a dla których bycie adorowaną i zaloty chłopaków jest zwykłą normą więc wyparłaś te uczucia ze świadomości udając, że Ciebie to nie dotyczy. Jeśli się nigdy nie całowałaś, jeśli w Twoim życiu nie zaistniała nigdy namiętność ani rozkosz seksualna to oczywiście, że nie masz takich myśli bo nawet nie wiesz jak bardzo może to być przyjemne. Wierzę, że teraz już nie lubisz komplementów. To jest niejako zemsta na facetach za to, że tak rzadko je dostajesz. Albo wcale nie dostajesz. Wyrobiłaś sobie nawet reagowania odruchem wymiotnym na sytuacje które wśród zdrowych dziewcząt wywołują przyjemność. Próbujesz teraz udawać przed sobą, że Ciebie to nie dotyczy, że Ty jesteś inna. Nie, nie jesteś inna. Jesteś normalną dziewczyną, jak każda inna. Różnisz się tylko tym, że choroba zmusiła Cię do poruszania się na wózku. A to zwyczajnie odstrasza facetów. To oczywiście, że nie było żadnych flirtów skoro obaj są zajęci. Podejrzewam, że nie byłoby tych flirtów nawet gdyby obaj byli wolni. Naprawdę rzadko kiedy osoba w pełni sprawna chce się wiązać z osobą na wózku. Takie jest życie. Brutalne życie. A myślisz, że dlaczego osoby bardzo niskie (tzw. karły) wiążą się tylko z osobami o podobnym wzroście? Dlaczego żadna z karlic nie ma za faceta wyrośniętego zawodnika koszykówki? Nie podoba jej się żaden? Oczywiście, że podoba. Problem w tym, że żaden z nich nawet przez sekundę nie pomyśli o niej nawet gdyby była nainteligentniejszą kobietą na świecie. I nie ma się co obrażać na życie. Ja jestem szkolnym wu-efistą. Niby wysoki, niby wysportowany, umięśniony, aparycja też nie najgorsza ale brutalna prawda jest taka, że bogaty małolat-pryszczolec ma większą szansę na panienkę niż ja. Bo on ma kasę, a ja nie mam. Tak tak, wiem wiem, że zaraz kobiety się obruszą, że w prawdziwej miłości wcale nie chodzi o pieniądze. Problem w tym, że nie ma czegoś takiego jak prawdziwa miłość. Gdyby była to koszykarz związałby się z karlicą. A jakoś się nie wiąże. No chyba, że byłaby ona milionerką jakąś to wtedy nagle cała kolejka żigolaków by się do niej ustawiła. Oczywiście, że potrafisz sobie wyobrazić życie samotne bo, jeśli nie zmienisz podejścia, to tylko takie Cię czeka. Więc może zamiast obrażać się na świat, na ludzi i na rodziny z dziećmi zacznij umawiać się z facetami. Niekoniecznie zdrowymi. Zażyj rozkoszy. Poznaj smak pocałunku. To że jeździsz na wózku nie oznacza, że masz dodatkowo skazywać się na nie korzystanie z przyjemności jakie oferuje świat. Jeśli masz czucie między nogami to z jakich niby racji masz odmawiać sobie przeżycia orgazmu? Dziewczyno, ocknij się! Tak. Mają wszyscy ci, którzy z powodu tego czy innego schorzenia obrazili się na świat i na ludzi. Teraz wolą udawać, że oni mają w dupie miłość, komplementy pocałunki i seks. Że są inni. Lepsi. Że są ponad niskie ludzkie instynkty. Problem polega na tym, że to tylko głupie udawanie. Taka gra przed samym sobą.