

Macmat
Zarejestrowani-
Zawartość
22 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Macmat
-
Witajcie, z góry dziękuję za wasze zdanie na ten temat więc tak, ponad rok temu poznałem kobietę, na początku znajomości opowiedziała mi, że jej związek się wypalił, że ma męża tylko na papierze, mają dziecko ale ich rozmowa toczy się tylko wokół dziecka, nie sypiają razem, nie mają wspólnych tematów, nie spędzają razem czasu.. spotykaliśmy się i poznawaliśmy się, aż w końcu świadom tego co mi powiedziała, wszedłem w To z nadzieją, że w końcu będziemy razem „legalnie” a nie tylko krótkie 2-3godzinne spotkania, oboje w to weszliśmy i naprawdę poczułem ogromną miłość do tej kobiety dzisiaj mija ponad rok a to dalej trwa, jestem już dosłownie zmęczony takim życiem, ona mówi, że to nie takie łatwe a ja nie mam siły już czekać… co mam zrobić, czekać za nią, czy powiedzieć dziękuję ? Wiem, wszedłem świadom w tą relację jako ten drugi, jako kochanek ale zaufałem jej słowom na początku relacji że jej związek to nie związek
-
Nie chodzi o komplikowanie sobie życia, ale jej słowa na początku naszej relacji brzmiały tak bardzo przekonywująco, uwierzyłem i zakochałem się
-
Dlaczego tak uważasz ?
-
Ja za chwilę 40 ona młodsza
-
Odpuść zapomnij ? Nie potrafię bo kocham… głupi jestem za nią
-
Wiem jak wygląda jej życie z mężem, to życie praktycznie nie istnieje, nie mają wspólnych tematów do rozmów, nie sypiają razem, nie spędzają razem czasu, nic kompletnie nic
-
Uwierz poznałem ją w wielu sytuacjach, w lepszych i gorszych momentach życia, nie opieram tej relacji tylko na seksie, uwielbiam jej obecność, zapach, głos, spojrzenie, foszki, wszystko…
-
Praktycznie zerowa, poznaliśmy się i tyle
-
To prawda, pozdrawiam i dziękuję za tych kilka słów
-
Nie uważam tej opcji za lepszą, ale chciałbym aby w końcu była moją kobietą tak naprawdę moją, a nie życie i patrzenie na zegarek która godzina bo musi już odjechać
-
Miłość i uczucie którym obdarzyłem tą kobietę jest tak ogromne, że nie wyobrażam sobie dzisiaj dotyku, zapachu czy głosu innej kobiety
-
Odejść ? Na samą myśl o „przerwie” między nami robi mi się niedobrze, nie chce jej stracić bo ją kocham ale nie wiem co mam dalej robić
-
To nie takie proste odejść jak pokochałem całym sobą, seks seksem ale to jak się rozumiemy dosłownie bez słów, jak na siebie patrzymy, jej zapach, każdy gest to jest coś bez czego nie wyobrażam sobie życia