Przecież ona kiedyś sama twierdziła, że bierze leki. Wiadomo jak to z nią jest, jak wiatr zawieje. Raz mówi, że terapeutka twierdzi, że w sumie to nie potrzebuje terapii, bo ma wszystko super poukładane a innym razem gada, że leki bierze.
Te legginsy się nadają na szmate do wycierania jej zasyfionej podłogi a nie na vinted i to jeszcze za 30 zł! Wstyd by mi było takie coś wystawić.
Nie mieszkam w Polsce, więc mogę się ne orientować, ale wydaje mi się, że te jej ceny to przesada . Ann się chyba wydaje, że Vinted to jakiś biznes a ona zarobi na tym fortune.
Mi się zdarza sprzedawać ubrania ubrane 1-2 razy po £2-3 byle się tylko tego pozbyć.
Jaka z niej atencjuszka. Odrazu musi pytać co sądzimy o nowej fryzurze, żeby zgarnąć komplementy od ziemniaczków. Jak ktoś napisze nieprzychylną opinię to na bank poleci blok.