Hej! Zacznę od tego, ze zakładam nowy wątek, bo nie znalazłam konkretnych odpowiedzi na swoje pytania. Do rzeczy. Przez prawie 2 lata starałam się o dziecko ze swoim partnerem, w końcu udałam się do ginekologa, który potwierdził mi insulinoopornosc i pcos. Dostałam glucophage 1000, miovelie i oprócz tego biorę euthyrox 25 na wyrównanie tsh (podobno przed ciąża dobrze wyrównać) i zelazo na anemię. Wczoraj byłam na monitoringu, który mial potwierdzić czy mam owulacje czy jej nie mam. Okazało się ze mam polipy i w sierpniu czeka mnie histeroskopia w celu ich usunięcia. Później podobno stymulacja owulacji. I tu pojawiają się pytania. Przede wszystkim czy komuś w podobnej sytuacji udało się zajść w ciąże? bo oczywiście taki jest mój cel. Jak wyglądała histeroskopia i ile czasu po niej należy się wstrzymać od starań? Ile czasu trwały starania? Tracę już nadzieje