Hej
jestem w związku prawie rok z mężczyzną z Iraku. Nie nie jest ze mną dla paszportu bo paszport niemiecki posiada już długo. Nigdy nie poznałam tak dobrej osoby dla mnie, jest dla mnie czuły, nie kontroluje mnie, nie robi dram zazdrości. Dogadujemy się świetnie, bez kłótni jak coś się dzieje siadamy i rozmawiamy. Ale te minusy… nie potrafię tego zrozumieć. Jak nie jesteśmy ze sobą (dzieli nas 150km) to on się zwyczajnie do mnie sporadycznie odezwie. Zawsze ja pierwsza dzwonię codziennie, interesuję się co u niego. Kolejny nie ma prawa jazdy, zawsze to ja przyjeżdżam… trzecie, ze względu na kulturę i jego bardzo religijnych rodziców(tak twierdzi) ukrywa mnie przed rodzicami. Oni są w Iraku. Natomiast jego bracia wiedzą o mnie. Nie wiem co myśleć o tym związku