Osipowiczka zlewa się kolorystycznie ze swoim beżowym mieszkaniem. Jest taka mdła i bezbarwna. Ich wspólne sesje na Instagramie są tragiczne. Te pozy, odwrócone twarze, że niby takie przyłapane, od niechcenia. Wyglądają jakby były przebrane, a nie ubrane. Według mnie one nie mają swojego stylu i nie są w ogóle oryginalne.