Mi problemy z wyglądem niszczą życie. W pracy brak pewności siebie, mam wrażenie że każdy patrzy na moje krosty. Mam 40 lat i problemy z cera, ze skora ciala. Wlosy to cienkie, przetluszczajace się strąki. Przez te problemy mam lęki. Leczyłam się u dermatologa i endokrynologa. Bez zmian od ponad 20 lat. Jak byłam młodsza zamykałam się ma nowe znajomości. To mój krzyż który będę nosić do śmierci, nigdy nie poprawię stanu cery. Czasem to wycichnie, aby za chwilę wybuchnąć ze zdwojoną siłą, podskorne gule, rany. I te gówniane włosy, nigdy z moich wlosow fryzjerzy nic nie wyczarowali.