Kamcia95
Zarejestrowani-
Zawartość
5 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Także wiem co czujecie, bo sama przez tą dziurę przeżywałam horror. Ciągłe sprawdzanie czy się nie powiększyła, ciągłe krwotoki, zatkany nos. Nie mogłam żyć normalnie bez kropli do nosa. No i podupadłam przez to psychicznie. A teraz? Jakbym dostała nowy nos i nowe życie Postanowilam napisać, bo sama wcześniej też szukałam informacji na ten temat, a niestety w internecie mało kto się wypowiada na temat perforacji i ciężko się czegokolwiek dowiedzieć. Niby taki podobno powszechny problem, a informacji brak. Więc jak jestem po udanej operacji to może przy okazji pomogę też komuś innemu
-
Bardzo polecam. Nawet jeżeli macie do Krakowa kawałek to uważam, że warto się umówić na wizytę. Ja miałam o tyle łatwiej, że jestem na miejscu. Byłam wcześniej u dwóch bardzo dobrych krakowskich laryngologów, którzy odesłali mnie mówiąc, że z tym się da żyć i żeby tego nie ruszać. Nawet mi nie popatrzyli na ten nos... Traciłam nadzieję, nie mogłam spać po nocach przez krowtoki i zatkany nos. A potem wizyta u Pana Doktora i odrazu konkrety, spojrzał do środka, wyjaśnił wszystko i bez wahania zaproponował operację. Bardzo konkretny i sympatyczny lekarz. Robi takie zabiegi chyba coraz częściej, bo mówił mi, że ma kolejna pacjentkę z perforacja i też od znajomych się dowiedziałam o paru osobach, które u niego to leczyły, z jakim skutkiem niestety nie wiem. Nie wiem z jakiego konkretnie miejsca pobierali Pani materiał do przeszczepu. Słyszałam o wielu metodach, np o pobieraniu z ucha albo żeber. Pan Doktor powiedział mi, że nie powinno się tego tak robić i że większa szansa na udany przeszczep jest pobierając płat z nosa. W razie niepowodzenia po pół roku można próbować kolejny raz, po prostu miejsce z którego jest pobierany płat musi się zagoić i zregenerowac. No i też oczywiście zależy tak naprawdę od człowieka i od organizmu, jednemu się przyjmie przeszczep drugiemu nie, ale spróbować warto. Powodzenia dziewczyny i nie poddawajcie się, bo są lekarze, którzy potrafią to wyleczyć! Dam znać jak już będzie ostatecznie wiadomo czy się przyjęło. Ale narazie po 3 tygodniach przegroda wygląda bardzo dobrze
-
Profesjonalnie nie potrafię określić z którego miejsca, ponieważ pan doktor mi to pokazywał na rysunku. Tak nie profesjonalnie określając to z górnej części nosa. Ja także miałam różne dolegliwości spowodowane perforacja. Po operacji wszystkie moje problemy zniknęly
-
Perforacja miała wielkość ok. 1.5 cm, dość duża, taka, że mogłam sobie przełożyć przez nią palca. Pojawiła się u mnie na skutek urazu i przez lata się powiekszala. Jeśli chodzi o sposób jej zamknięcia to doktor robi to tak, że wycina płat z nosa i tym płatem zatyka perforacje. Cena za operację zamknięcia perforacji u dr Głowackiego to 10 tys zł. Aktualnie wszystko ładnie się goi, nie ma żadnych złych symptomów co oznacza, że prawdopodobnie przeszczep się przyjął. Bardzo polecam wizytę u Pana Doktora. Cena wysoka, ale naprawdę warto.
-
Dzień Dobry, Jestem po operacji zamknięcia dość dużej perforacji przegrody nosowej. Ze swojej strony mogę polecić dr Romana Głowackiego, przyjmuje prywatnie w Krakowie, a zabiegi przeprowadza w Szpitalu w Suchej Beskidzkiej. Bardzo dobry specjalista, zamykał już perforacje nie raz i naprawdę warto udać się do niego na konsultacje.