4swiadek

Czy chudzinke sztanga przygniotła?

Ciekawe jak się czują frajerzy którzy zapłacili jej za te wypociny + za udział w szkoleniu i szkolenie zostało odwołane, bo „diagnoza i ciężki czas w życiu” u królowej ziemniaków. Ciekawe że jakoś czas i siłe znalazła żeby zrobić reklamy przed dniem kobiet dla firmy produkującej rajstopy i wyjść z koleżanekczką na żarcie i do teatru. No ale żeby wywiązywać się z zobowiązań i obietnic to kto to widział. Szkolenie pewnie odbędzie się kiedy mamusia przyjedzie z Mazur posprzątać mieszkanie uczesać córkę i za nią odwali robotę raz czy dwa razy na live je i tyle.

Ja też proszę pięknie za Link płacę syropem klonowym

Nowy pan Bulwa na horyzoncie. Biedna B. Będzie musiała co wieczór chodzić na długie godziny na fikołki.

Najlepsza mamuśka na świecie - jakiekolwiek wyjście z domu = obżarstwo. Olbrzymie opakowanie popcornu plus pepsi. Zestaw idealny dla małej dziewczynki, która dzięki mamie już prawie nie ma szyi.

Tak się kończy jak uczy się dziecko, że żeby otrzymać atencję matki musi pochłaniać błyskawicznie olbrzymie porcję tłustego jedzenia i zachwycać się tymi ulepami teatralnie przed obiektywem aparatu. Sojowa królowa niech sobie wygląda jak chcę, ale za wpędzanie dziecka w otyłość i przyszłe kłopoty zdrowotne powinna dostać po uszach od ojca dziecka lub kogoś innego z rodziny.

Obuwie sportowe to ze względu na tusze.

Anula dostanie mandat?

Jaki angielski? Przecież to biedne dziecko ma spore problemy z językiem ojczystym. Dodatkowo wada wymowy ewidentnie się pogłębia.

Pamiętamy: 24.02.2022 „happy kiddo”

Ten Kudłaty obesraniec gdyby wyhodował zamiast orzeszków jaja to zabrałby to biedne dziecko do dietetyka i do poradni Psychologiczno-Pedagogicznej bo potem już może być za późno i będą ja czekały lata terapii. To jest właśnie efekt tej okropnej poprawnosci. Nic nie można powiedzieć bo to fatshaming. Nie Anula nie wyglądasz świetnie. Ciężkie sapanie po wejściu na antresolę po kilku schodach nie jest normalne. Waga 120 kg dla kobiety nie jest normalna.

No to dzisiaj na Narutowicza Residence zamiast standardowego sikacza z Lidla jakieś lepsze winko zostanie odkorkowane i zagryzione dwoma pizzami 40 cm.

Ja tu czegoś nie rozumiem - jeśli jest się świadomym rodzicem i ma się dziecko z autyzmem to nie bierze go się w miejsce gdzie są tłumy ludzi, ogromny hałas, migające światła i bodźce atakujące z każdej strony. To jak to w końcu jest - B. ma autyzm czy po prostu matka ma w dupie dziecko i liczą się przede wszystkim jej infantylne zachcianki 35 letniej „nastolatki”? Zresztą wystarczy po patrzeć jak to dziecko wygląda - brudne buty, niedobrane założone na siebie losowe ubrania, kołtuny we włosach i w szybkim tempie postępująca nadwaga. Gdzie jest ojciec?

Skoro jakiś czas temu dziewczynom z którymi była bodajże na imprezie promocyjnej chwaliła się że jest mistrzynią robienia loda a o swojej poprzedniej zdobyczy z tindera pisała że „jest taki wielki i silny że mógłby ją zgwałcić” to wyznania o tym, że lubi keks jak koń owies nie powinny dziwić.

Cisza przerywana sapaniem od ubierania rajstop

Pines Forest School

Wątek spadł tak jak dresy opadaj na kolana coraz niżej z każdym zdjęciem.

Jednego dnia w piżamie odprowadza dziecko do szkoły, następnego dnia w tej samej piżamę idzie do parku. Nie ma co, elegancka biznes woman. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w tej piżamie łazi non stop od 2 dni, łącznie ze spaniem w ubraniu w którym byla na ulicy.

Naiwnych niestety nie brakuje.

Od wczoraj, od zobaczenia tego kafelka z rekrutacją korepetytora do codziennych, intensywnych zajęć dla 8 letniego dziecka nieumiejącego czytać trzyma mnie złość. Czym ona jest tak zajęta żeby nie być w stanie zadbać o podstawę potrzeby swojego dziecka? Leżeniem na brudnej kanapie z żarciem i kolejny raz oglądaniem Harrego Pottera? Czy aby zobaczyć B uczesana i w miarę schludnie ubrana trzeba czekać tydzień, dwa aż babcia przyjedzie do Warszawy? Ten sojowy len siedzi całymi dniami w domu, od czasu do czasu wyda jakiegoś gniota w pdf z błędami i w którym sporo przepisów się powtarza i to całe jej zajęcie. No trzymajcie mnie ludzie.

Wszystkim nowym w ziemniaczanym uniwersum przypominam że Anula dwa lata temu ogłaszała na Instagramie początek projektu pt. nauka czytania, Jak widać po dwóch latach Basia będąca w drugiej klasie potrzebuje intensywnych korepetycji z czytania. A przecież ponoć Anula poświęciła ostatnie lata całkowicie Basi robiła wszystko dla niej a przynajmniej tak oglosila niedawno na Instagramie. To gdzie jest prawda?

Padło o rozwód pytanie na QA. jednoznacznej odpowiedzi brak.

Przed wyjazdem na skałki udało się nawet jednego wyrwać ale chyba skończyło się na jednej randkę.

Co sądzicie o patelni?

A co tu dodawać? Ze poróżniły z Alinka cała lodówkę i trzeba było dokupić tofu?