Dziewczyny, raz mi się zdarzyło spotkać w restauracji Age Burza. Ona jest dość popularna na insta. Rozpoznalam, bo ją obserwuje i często z jej polecenia coś kupuje. No na bubla nie trafiłam póki co ;) No i kobieta na żywo naprawde zachwyca - wysoka, kobieca, zadbana, piękne włosy. No powiem Wam, że zarombiście wygląda. Ale do głowy by mi nie przyszlo by podejść do stolika i zagadać skąd ma buty, czy ...enkę? Czy w biegu rzucić, że ładnie pachnie, bo akurat pachniała ładnie Nie wiem zatem, kto obcy podchodzi do siwej i to w takiej ilości. Tym bardziej, że ona niczym szczególnym się nie wyróżnia. Masywna, zgarbiona sylwetka? 3 włosy tlenione na krzyż? Naprawdę nie pojmuje. Zakładam, że kłamie tak samo, jak z tym, że lubi porządek.
Zaczynam czuć litość wobec niej - stara i pogubiona. Tak stara - 40 lat to jest wiek, że już należy być ogarniętym. A ona mentalnie leży i kwiczy.
Mi mgła opadła. Myśle, że to ona mogła być tym przemocowcem w ich związku. A to jak bez klasy go obsmarowała tylko to potwierdza.