Cześć!
Jestem w drugiej ciąży, pierwszą straciłam w styczniu tego roku.
Pierwsze badanie beta HCG zrobiłam na 2 dni przed okresem był to poniedziałek było 136,400 , czyli w termin planowanej miesiączki beta HCG wynosiła 535,880 - martwi mnie to że ten 48-godzinny przyrost beta HCG jest za duży...
Początku ciąży biorę dufaston tak asekuracyjnie lekarz mi przepisał biorąc pod uwagę stratę wcześniejszej ciąży w 6tc.
Nie wiem czy na wynik badania beta HCG ma wpływ to że robiłam pierwsze badanie przed terminem pierwszej miesiączki a drugie w terminie...? Oczywiście na internecie wyczytałam że taki duży przyrost to już są problemy chorobowe z ciążą że zespoły downa i inne choroby trisomii albo jakieś nowotwory ciążowe -no i nie ukrywam że jest duży stres :(
A drugie pytanie to takie bo w pierwszej ciąży jakoś już po tygodniu czyli będąc około 5tc zaczęły boleć mnie piersi mocno, a teraz jestem w 4tc i owszem mam straszne mdłości i czasem zgagę ,jestem zmęczona i senna - praktycznie cały czas śpię ale zero jakichkolwiek bólu piersi no i to też mnie stresuje czy jest to normalne...
Help dziewczyny dodajcie otuchy i opowiedzcie jak tam u was było lub jest i czy mam powody do niepokoju...
Pozdrawiam serdecznie E.
Cześć! Jestem w drugiej ciąży, pierwszą straciłam w styczniu tego roku. Pierwsze badanie beta HCG zrobiłam na 2 dni przed okresem był to poniedziałek było 136,400 , czyli w termin planowanej miesiączki beta HCG wynosiła 535,880 - martwi mnie to że ten 48-godzinny przyrost beta HCG jest za duży... Początku ciąży biorę dufaston tak asekuracyjnie lekarz mi przepisał biorąc pod uwagę stratę wcześniejszej ciąży w 6tc. Nie wiem czy na wynik badania beta HCG ma wpływ to że robiłam pierwsze badanie przed terminem pierwszej miesiączki a drugie w terminie...? Oczywiście na internecie wyczytałam że taki duży przyrost to już są problemy chorobowe z ciążą że zespoły downa i inne choroby trisomii albo jakieś nowotwory ciążowe -no i nie ukrywam że jest duży stres :( A drugie pytanie to takie bo w pierwszej ciąży jakoś już po tygodniu czyli będąc około 5tc zaczęły boleć mnie piersi mocno, a teraz jestem w 4tc i owszem mam straszne mdłości i czasem zgagę ,jestem zmęczona i senna - praktycznie cały czas śpię ale zero jakichkolwiek bólu piersi no i to też mnie stresuje czy jest to normalne... Help dziewczyny dodajcie otuchy i opowiedzcie jak tam u was było lub jest i czy mam powody do niepokoju... Pozdrawiam serdecznie E.