Chciałem kazać im wyperidalać, ale żona mnie powstrzymała, bo sąsiad jest mechanikiem i jak trzeba coś ogarnąć w naszych autach to robi po kosztach. Ale chyba w końcu tak zrobię, on nawet nie potrafi trafić z fujary do muszli, tylko wszędzie ponaszczywane. Podejrzewam też, że ukradli mi żarówkę z łazienki, a konkretnie podmienili, bo wymieniałem miesiąc temu, a dzisiaj nagle spalona. Może spróbuję porozmawiać z ich córką, ona studiuje i jako jedyna jest ogarnięta i zachowuje czystość...