-
Zawartość
31 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Opuszczona
-
Hej, rozważam założenia gabinetu fizjoterapii. Jestem wykwalifikowana w tym zawodzie i jak patrzę jak inne gabinety pracują to wiara we własne możliwości mi się podnosi. Jeśli ktoś ma własny gabinet fizjoterapii lub gabinet masażu ale ma umowę z NFZ - to proszę o kontakt, bo mam masę pytań. Myślę że na początek podpisanie umowy z NFZ będzie dobrym pomysłem. Chociaż wiem że mają swoje wymogi. Ale jestem ciekawa czy to się opłaca? Ile płacą za pacjenta itd. Czy Wy, jako pacjenci, odwiedzilibyście mój gabinet w celu polepszenia zdrowia jako prywatny gabinet czy na NFZ? Zgaduję że większość będzie na NFZ, bo po to się odprowadza składki że opieka zdrowotna była "za darmo". Ale chce poznać Waszą opinię? Co robić? I jak robić?
-
Mi tylko banują tematy, dlatego chcę się z stąd usunąć
-
Chciałabym usunąć konto na kafeterii. Jak to zrobić?
-
Też myślałam o voucherach, bo świetnie się sprzedają. Takie wnioski wyciągnęłam z pracy w gabinecie masażu i fizjoterapii. Więc tak, to dobry pomysł. Co do pracowników to na początek nie zamierzam nikogo zatrudniać. Myślę że sama dam radę - przynajmniej na początku. Co do grup na FB to dziękuję za podpowiedź A co do NFZ to jak poczytałam, to dużo mają wymagań. Musi być odpowiedni sprzęt aby MOŻE podpisać umowę z NFZ. Ale warto rozważyć taką opcję. Trzeba jeszcze to przemyśleć. Ale dziękuję #Małgośka# że udzieliłaś się w wypowiedzi.
-
Dziękuję za odpowiedź. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak, jestem fizjoterapeutką po świeżo skończonych studiach. Ja też osobiście ufam tylko gabinetom prywatnym, bo sensowniej podchodzą do rehabilitacji - kompleksowo. Ale szkoda mi ludzi, którzy kasy nie mają i na rehabilitację czekają pół roku. Dlatego częściowo gabinet był by prywatny a częściowo na NFZ. Wiem, że Fundusz dużo nie płaci za pacjenta. Ale zawsze to jakaś pomoc i reklama dla gabinetu. Może z czasem całkiem bym przeszła na prywatną działalność. Ale na początek, myślę o działalności pól na NFZ i pół prywatnie. Zauważyłam, że pacjenci nawet na zabiegi fizykoterapii przychodzą prywatnie. Tylko ciekawe jakie są wymagania z NFZtu?
-
Jestem fizjoterapeutką świeżo po studiach ale również wcześniej zrobiłam szkołę policealną na kierunku technik masażysta. I teraz pracodawcy pomimo że jestem fizjoterapeutką to chcą masażystę bo jest tańszy a wiedzę mam większą bo po studiach. Więc jestem tanim i dobrze wykwalikowanym pracownikiem. Fizjoterapeuta nie robi tylko masaży jak większość ludzi myśli. Również diagnozuje. Ale spotkałam się z doświadczonym wieloletnim stażem pracy z technikiem masażystą który potępia fizjoterapeutów, ponieważ uważa że fizjo mają teraz "za dużą władzę" tak jak lekarz. "A ja to jako technik masażysta nie pracować jako lekarz?" - powiedział masażysta. Oczywiście może jak pójdzie na studia i będzie pochłaniał wiedzę przez 10lat. A nie że on po masażyście chce być lekarzem. Niestety znajomość z tym masażystą trwała krótko - sami rozumiecie dlaczego.
-
Jak to możliwe i gdzie to można zgłosić? Że technik masażysta prowadzi konsultacje fizjoterapeutyczne? Spotkałam się z tym już nie w jednej firmie. Technik masażysta jest tańszy niż fizjoterapeuta - tak odpowiedział szef, który jest z wykształcenia technikiem masażu i zleca swoim pracownikom, również technikom masażu, aby przeprowadzali u niego w gabinecie konsultacje fizjoterapeutyczne... Jak to jest możliwe że to jest legalne> A jeśli nie legalne to gdzie to można zgłosić? Bo to jest przerażające, że takie placówki istnieją i mają się dobrze, bo nikt ich pod tym względem nie kontroluje. Byłam świadkiem, jak pracownica mówi do szefa że pacjentka ma skierowanie do fizjoterapeuty i chce przyjść (bo gabinet świadczy usługi fizjoterapeutyczne = działalność fizjoterapeutyczna). Szef odpowiada żeby ją przyjęła. Chociaż w gabinecie nie ma fizjoterapeuty. Szok Jeśli znacie jakieś instytucje które się zajmują podobną sytuacją, proszę o kontakt
-
Masaż przy chorobach skóry. Czy możliwy?
Opuszczona odpisał Pośpiesznie na temat w Fitness, masaże, joga i inne
Jestem masażystką i z reguły przeciwwskazaniem do masażu są choroby skóry. Ale tak jak zauważyłeś/aś są różne stadia choroby. A masażysta może zawsze nałożyć rękawiczki ważne żeby klientowi się nie pogorszyło po masażu. Ale zawsze przed masażem można zastosować jakiś zabieg aby masaż nie pobudzał tkanek - chociaż głównie do tego służy. Podsumowując zależy jaka choroba skóry i zależy jaki masaż -
Zależy jaka Cię interesuję. Ale ja ostatnio znalazłam aplikację SeniorApp. Tam możesz pomagać osobom starszym w ich codziennych czynnościach
-
Należało by wspomnieć o tym masażyście. Do masażu pleców masażysta zjeżdża dotykiem do szpary między pośladkowej (ale dalej nie) i tak zabezpiecza ręcznikiem papierowym klienta ubranie - do pośladków. Jeśli chcesz jeszcze masaż pośladków należało by uzgodnić to wcześniej (przy rezerwacji masażu) z masażystą
-
Własny biznes
Opuszczona odpisał Lukrecja_wenecja na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
na fb jest takich sporo -
Iść już do pracy czy nie
Opuszczona odpisał kasaia na temat w Praca (dam/szukam), własna firma, CV i rekrutacja
Byłam w podobnej sytuacji. Ja wybrałam studia, ponieważ to było dla mnie priorytetem aby zakończyć je z wynikiem pozytywnym na obronie. A co do pracy to zależy, może Twoje studia i ta praca to podobna dziedzina i może udać Ci się zrobić badania do pracy mgr w tej firmie. Ale pół etatu to jest dobre rozwiązanie, jak już będziesz po obronie to wtedy możesz przejść na cały etat. Gorzej jeśli pracodawca powie że się nie zgadza na takie rozwiązanie. Tak jak to u mnie było. A jako że byłam na ostatnim roku to wolałam odrzuć ofertę pracy a nie zaprzepaścić ostatniego roku studiów. I nie żałuję, pracę zawsze można znaleźć inną. A moi znajomi wybrali pracę i z obroną muszą czekać do września - jak się wyrobią, bo promotorzy nie pracują w wakacje. Jest możliwość że przesunie się im to o rok. A ja już będę mieć roczne doświadczenie. Także z całego serca polecam: albo na pół etatu albo wcale. Studia ważniejsze. -
Jestem masażystką. Z doświadczenia wiem, że to zależy od masażysty i od klientów. Najlepszym wyjściem jest położenie się na leżance w staniku. Masażysta odepnie jak będzie masował plecy, a po masażu zapnie (watro zawsze poprosić żeby to zrobił) i swobodnie można wstać bez krępacji.
-
Choroba sieroca u dorosłych? Niekończące się kiwanie/bujanie
Opuszczona odpisał zabujany na temat w Zdrowie i uroda
Ja ma 28lat i nadal się bujam, wstydzę się tego ale już jestem od tego uzależniona. Kiwam się codziennie po kilka godzin bo inaczej nie zasnę. W dzieciństwie łatwo nie było. Jestem jedynaczką ale rodzice nie poświęcali mi zbyt dużo czasu i to nie dlatego że pracowali, po prostu nie lubią małych dzieci - tacy ludzie nie powinni mieć dzieci. Rodzice nie umieli nigdy pokazywać uczuć, nigdy nie spędzaliśmy świąt bo wtedy trzeba składać życzenia i przeważnie się przytulać - czyli okazywać pozytywne emocje. W moim życiu były tylko negatywne emocje. Tak, była stosowana przemoc psychiczna. Zawsze czułam się nie potrzebna i przeszkadzająca rodzicom. Wychowywałam się na blokowisku, więc starsze dzieci młodszym dokuczały. No wiec, trzeba było radzić sobie samemu... Teraz obecnie mam chłopaka, który też ma problem z pokazywaniem uczuć. Ja zresztą też. Ale próbuję z tym walczyć, gdyż sama nie dostawałam zbyt wiele troski to próbuję mu ją dać. Ale on nie wie co z tym zrobić. Jemu nie potrzebne są emocje (chyba chce wyjść na twardziela). A ja jestem bardzo spragniona tych emocji. Była na ten temat rozmowa z partnerem, ale ciężko z efektami. I wychodzi na to że nie mam nikogo.... Czuję się samotna.... Wiem, że jeśli zapłacę to psychoterapeuta mnie wysłucha i może nawet coś doradzi. Ale wolała bym prawdziwego przyjaciela/przyjaciółkę, która za darmo poświęca swój czas, tylko dlatego że jestem tego warta.