Przykre, gdy spotyka nas cos takiego od najbliższej rodziny, ale myślę że nie masz co mieć do siebie pretensji jeśli było jak piszesz. Niestety są ludzie którzy lubią jak inni robią to co się im karze, ty się postawiłaś i chcą cie ukarać. Nie widzą, że tracą obie strony.Zastabawiam się co na to Twoi rodzice? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji u swoich dzieci i tego żebym nie próbowała ich pogodzić
Uważam że 500 zł to już jest dużo za góra 2-2,5godziny.Alevwiem, że u nas dają nawet po 1000.Kobiecie która dala 500 zl ksiądz powiedział :słabo ceniliscie męża....
Ja robię,w zależności co obrodzi. Trochę kompotów, buraczki, ogórki kiszone, jak jest dużo pomidorów to koncentraty czy poprostu pomidory do zupy pomidorowej. Ale nie ukrywam że nie przepadam za tą robotą, wolę w moich kwiatkach grzebac