Szukam serialu, który był emitowany w latach 90 na Canal+ w paśmie niekodowanym. Chodzi mi o arie operowe w wykonaniu kukiełek. W tym, którego szukam, kukiełki były wyjątkowo paskudne, z wydłużonymi głowami. Pamiętam ten horror jak przez mgłę, ale jak opowiadałam o nim znajomym, to teraz są ciekawi zobaczyć Na pewno intro było krótkie, bez muzyki, a podczas niego te marionetki siedziały przy stole, jadły, a na koniec płukały sobie gardła jakąś herbatą czy czymś a w jednym odcinku jakieś pokręcone mordy rozjechały zakonnicę Jak miałam te kilka lat, a to na nieszczęście akurat się włączyło, to że strachu aż bałam się ruszyć, żeby nie być do tego plecami. Rodzina prawdopodobnie myślała, że z zaciekawieniem oglądam, więc nikt nie podchodził do telewizora to wyłączyć. Niemniej, powód oglądania już znacie Może te moje dziecięce odczucia to kwestia gustu, ale lepszych skojarzeń nie mam prawdopodobnie animacja poklatkowa. Żadne Fragglesy czy Muppety - w razie wątpliwości odsyłam wyżej, do opisu intro. Nie jest to również Maestro's Company, ten był spoko i nawet miło wspominam. Ktoś coś wie?