Cześć kobietki. Jestem w 38 TC. Od tygodnia strasznie swędzi mnie brzuch. W miejscu świądu wychodzą mi także rozstępy i być może to one są przyczyną… ale obawiam się cholestazy. Dwa dni temu byłam na kontroli u swojego gin. Przy badaniu KTG pokazałam położnej, która tam pracuje swędzące miejsca na brzuchu. Powiedziała, że to normalne na tym etapie ciąży i ma to bardzo wiele kobiet i mam się smarować kremem. Mam wrażenie, że na brzuchu wyszły mi jakieś wybroczyny (?). Boję się o swoją dzidzię. W 36 TC miałam robione badania na żółtaczkę i wyszły negatywne. Mieszkam w Niemczech i tu szpitale życzą sobie takie badania. Więc łudzę się, że to nie ta nieszczęsna cholestaza