Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jacek32323

Zarejestrowani
  • Zawartość

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jacek32323

  1. Jacek32323

    Małżeństwo

    Jak w temacie , moja żona uważa że nasze małżeństwo to fikcja , twierdzi że wcale z nią nie rozmawiam itd , ale jak jej tłumaczę że jak próbuje z nią gadać to kończy się na krzyku z jej strony i tekstami typu „nie zadawaj mi głupich pytań „ , „ czemu robisz z siebie ...a..” o czym niejednokrotnie jej mówiłem ale kończyło się na tym że to w sumie moja wina , teraz boję się wgl zapytać o cokolwiek bo wyskoczy do mnie z jakimś nie ciekawym tekstem , już mówiłem jej też że czasem mogłaby się ugryźć w język bo nie można się odzywać do człowieka w taki sposób że aż uszy więdną ale jak zwykle ja jestem winny bo ją denerwuje , czasem mam wrażenie że chyba nawet swoją obecnością. No i ciągła gadka że mam się ogarnąć bo ona ma już dość i że gdyby nie papier że jesteśmy małżeństwem i dziecko to już byśmy się pożegnali . Nadmienię że mieszkamy blisko teściów i nic nie jest moje także w razie W to zostaje tak naprawdę z niczym. Nie wiem co mam robić w tej sytuacji bo już nie mam na to siły i serio szukam winy u siebie ale ja jestem ugodowy , zgadzam się na jej pomysły nie protestuje , jest tak jak ona chce ale jednak to za mało no i już nie wiem serio co mam robić ktoś był w podobnej sytuacji??? Może pomóc ???
  2. Jacek32323

    Małżeństwo

    Tylko psychika robi swoje , myślę wtedy co ja zrobię i co reszta powie i stanę się tym najgorszym zapewne
  3. Jacek32323

    Małżeństwo

    Ostatnio widzę że się dobrze z koleżankami bawi a ja tylko się stresuję
  4. Jacek32323

    Małżeństwo

    To mam zacząć po niej jeździć ? Czy jak ?
  5. Jacek32323

    Małżeństwo

    Oczywiście że denerwuje , ale ja zanim coś chlapnę to przemyślę bo później nie ma odwrotu , a słowa potrafią dobrze namieszać i ona sb z tego sprawy nie zdaje
  6. Jacek32323

    Małżeństwo

    To oczywiste, mi nigdy do głowy nie przyszło żeby powiedzieć „ jak się nie podoba to się pakuj „ albo „ możemy się rozwieść „ , albo „nasze małżeństwo to fikcja „ i takie tam podobne nie fajne rzeczy , i ona myśli że to nic w sumie takiego że tak mówi , a tłumaczenie zawsze to samo „ BO JĄ DENERWUJE „
  7. Jacek32323

    Małżeństwo

    Może i masz rację , ale przekreślanie wszystkiego to też średnia opcja , a żyjemy w takich czasach że ludzie chodzą na łatwiznę i zamiast naprawiać cokolwiek to wolą wymienić
  8. Jacek32323

    Małżeństwo

    znalezienie sb kochanki to nie rozwiązanie a wręcz strzał w kolano
  9. Jacek32323

    Małżeństwo

    mam dobra prace ,mam gdzie pójść ,ale mimo wszystko jest to psychiczne przywiązanie i myśl że moge nie dac sobie rady
  10. Jacek32323

    Małżeństwo

    typowe , tym bardziej ze taka wylewna sie robi jak w pracy jestem , wtedy mam mase wiadomosci ze wszystko fikcja , ze nie chce mnie ogladac , ani ze mna rozmawiac i odziwo twarzą w twarz tego nie powie tylko focha strzeli i sie wcale nie odzywa , i tylko zostaw mnie , nie dotykaj mnie etc
  11. Jacek32323

    Małżeństwo

    w sumie to ona zawsze w otoczeniu rodziców ,po dzis dzień ,i sie chyba wydawało że małżenstwo bedzie sielanką
  12. Jacek32323

    Małżeństwo

    no własnie przy znajomych to "idealna para" dobrze gra ,chyba po to zebym wyszedł na tego najgorszego jak sie sypnie wszystko
  13. Jacek32323

    Małżeństwo

    juz jej o tym wspominałem ale wyszedłem na wariata bo to ja mam problem ze sobą a z nią jest wszystko ok
  14. Jacek32323

    Małżeństwo

    żałuje ze wgl ja poznałem ,jakbym widział co mnie czeka , a teraz tkwie w takim impasie ,bo jestem sam jak palec a ona ma wsparcie bliskich
  15. Jacek32323

    Małżeństwo

    to jest takie uczucie że psychicznie jesteś omotany tak że boisz sie cokolwiek zrobić bo nie wiesz czy pózniej sobie poradzisz
  16. Jacek32323

    Małżeństwo

    ja nie umiem pojąć jak można obraża i poniżać osobą którą się podobno kocha , na jak????? to nie wzbudza we mnie nic poza niechecią do niej i uczuciem takiego smutku glebokiego
  17. Jacek32323

    Małżeństwo

    no zostaje z niczym tylko alimenty , i wiadomo ze winny calej sytuacji bo za malo sie starałem
  18. Jacek32323

    Małżeństwo

    jak tu rozmawiać kiedy niewygodne dla niej tematy koncza sie kłotnią ,bo jest wybuchowa i nieprzewidywalna ,nie raz slyszałem zebym pakował walizki
  19. Jacek32323

    Małżeństwo

    to rozwod z miejsca by był bo jak ona to mówi " mam juz dość tego małżeństwa jestem zmęczona " , ale mnie nikt o nic nie zapyta jak sie czuje ,czy wszystko ok ,wylane ogólnie bo ona przeciez ofiara
  20. Jacek32323

    Małżeństwo

    kazde wyjscia koncza sie wycieczkami po sklepach ,galeriach itp a nie na jakims spacerze .....bo ona ciagle cos potrzebuje z tych sklepow , to nie jest normalne ,tym bardziej ze nie zdaje sobie sprawy ile kasy przewala
  21. Jacek32323

    Małżeństwo

    niby wszystko fajnie ,ale ten temat ona juz ciagnie od kilku lat , i ciagle slysze ze ja mam sie zmienic i ogarnac ,a durny ja staram sie zalagadzać sytuacje jak tylko sie da zeby konflikt nie eskalował , a na koniec slysze tylko sie nie staram ,niczym nie interesuje tylko ona sama wszytko musi ,ale z drugiej strony zawsze sie wtrącała i nigdy nie dawała mi pola manewru , tylko najpierw szła do mamy albo taty na konsultacje a pozniej dopiero mogłem cokolwiek zrobic po akceptacji , a jak chciałem samodzielnie cos sam ogarnać to wtedy byłem BE , nie mowie ze jestem bez winy ale nigdy nie byłem dla niej nieprzyjemny i nieuprzejmy czego nie moge powiedziec o niej , i co z tego jak ona to wypiera i uwaza ze to ja jestem cham i prostak i co chwila rozwodem straszy i jak cos mi sie nie podoba to mam sie pakowac i do mamusi ,ale jak juz jest ok to twierdzi ze to tylko takie gadanie i nigdy by tak nie zrobiła , wychodzi na to że człowiek nie wie czy jutro bedzie jeszcze mieszkał czy wyladuje na bruku bo zrobi cos nie tak a moja zona nie udzwignełaby psychicznie połowy tego co mam na glowie dlatego nie obarczam jej tym i trzymam pewne sprawy tylko dla siebie
  22. Jacek32323

    Małżeństwo

    Ja jestem ugodowy , niczego nie zabraniam a wręcz zachęcam żeby do koleżanek sb chodziła zamiast w dm siedzieć itd
  23. Czy to możliwe że jestem ojcem dziecka skoro ciąża mojej żony trwała 40 tyg a do zaplodnienia doszło w połowie grudnia , dziecko urodziło się w 3 tyg sierpnia co nam daje 8 tyg i tydzień . Wcześniej nie próbowaliśmy starać się o dziecko. Ja mam pracę wyjazdową a jak liczyłem to nie było mnie w domu wtedy kiedy faktycznie powinno dojść do zapłodnienia i wyszło by 40 tyg. Dodatkowo w tamtym czasie kiedy byłem na wyjeździe moja napisała mi że chłopak z którym się kiedyś spotykała odezwał się do niej ale mówiła że odrazu uciela temat . Sam nwm co o tym myśleć…
  24. Jacek32323

    Moja szwagierka to toksyk

    Jak w temacie , moja szwagierka czyli siostra mojej żony to podjudzacz ,mieszka obok nas z rodzicami i prowokuje różne nieprzyjemne sytuacje wszystko musi być jak ona chce i wtrąca się w wychowanie dziecka a żona staje oczywiście po jej stronie
  25. Jacek32323

    Moja szwagierka to toksyk

    Myślę że szwagierka , gdy mieszkaliśmy sami na wynajmie było jakoś lepiej , nikt się nie wtrącał i nie mówił co i jak robić
×