Ale pierdzieli o tej wolności dzisiaj.. Zacznijmy od tego, że jakby nie złapała męża z kasą to by ... miała a nie ten swój butik. Wielce się odważyła i odeszła z etatu. No pewnie, bo miała i ma nadal ten komfort że w razie czego, jeleń ją będzie utrzymywał.. Bez niego to by dalej w tym "więzieniu" siedziała.