Cześć , Wszystko zaczęło się gdy miałem 23 lata - zauważyłem , że tracę chęć do wszystkiego , nic mnie nie cieszy w życiu , stałem się odosobnioną jednostką która nie chcę kontaktu z ludźmi , nie mam ochoty pisać z nikim ani wychodzić , nawet z nowymi kobietami nie mam ochoty pisać lub napiszę 3 zdania i stwierdzam , że jednak nie chcę . W życiu niczego mi nie brakuje mam własną firmę zarabiam obecnie +25k na msc , jestem ogarniętym gościem a jednak coś nie gra i sam nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić , niby to banalne ale nie wiem czy to rodzaj depresji czy o chodzi , nikt mnie nie potrafi zrozumieć , od jakiegoś czasu mam włączony tylko tryb praca , dosłownie przez 2 lata nie miałem dnia wolnego , zastanawiam się gdzie znaleźć sens swojego życia i wrócić mentalnie do dawnych lat(obecnie mam 25) . Czy ktoś ma podobnie ??? Zaznaczam , że nie użalam się nad sobą