To Bali i "ceremonie kakao" i tego typu oodklejone pseudo-duchowe akcje są teraz trendujące i można na tym zarobić - kto tylko z influ zauważa spadki w zasięgach, idzie właśnie w tę stronę, Bali jest już pełne polskich pseudo-celebrytów, którzy chcą się jeszcze na szybko wbić w ten trend.
A właśnie kobiety w średnim wieku, często po zdradach, po rozstaniach, które nie wiedzą co zrobić z hajsem a naczytały się za dużo poradników o "odnajdywaniu siebie" czy tam innej mocy przyciągania czy innych pierdołach dla naiwnych, nabierają się na to bo myśli że to odmieni ich życie