ola151

Ona generalnie nie mówi za dużo o samej Anglii, nie pokazuje. Widziałam różne kanały, życie w Tajlandii, Korei, Włoszech itd ...z tych kanałów można wiele rzeczy się dowiedzieć o tej kulturze, kraju, a tu nie. Tylko ten dom w środku. Dziwi mnie to, że akurat tylko to pokazuje, ja bym swojego domu na YT nie filmowała.. Zawsze jak wychodzi gdzieś, to nie sama. Nie kręci okolic gdzie mieszka, tylko w środku w domu. Jak gdzieś jedzie samochodem to zawsze są pola. Tak jakby nie mieszkała w mieście. Może mieszka np na wsi i nie chce się przyznać do tego, dlatego nic nie filmuje.

Może porzuciła branże fit, zdrowe odżywianie. Skoro co film, że gdzieś tam jest w restauracjach, to pyszny burgerek, frytki. YouTube podrzucił mi ten jej kanał jakiś czas temu, bo szukałam filmów o odchudzaniu. Tak zaczęłam ją oglądać.... P. inspiruje się na Youtube do bycia Waszą motywatorką, trenerem personalnym do zdrowej formy, odchudzania. Teraz to ja nie wiem kim ona jest? Pokazywaniem jaka jest piękna, boska, bo jakiś angol ja chciał. To co pokazuje, nie należy do niej. To jest taki typowy kanał o tym, jak inlu pokazują drogie torebki, podróże, piękne rzeczy a nie pokazując drogi do tego jak do tego doszły. Głośno się już mówi o tym temacie od jakiegoś czasu..... inlu co pokazuja torebki nie wiadomo skąd, a potem było, że do Dubaju jeździły.... To jest zle w internecie, i dla młodych ludzi to oglądających.

Po krótce, bo wcześniejsze wątki zostaly usunięte. Influ, która kilkanaście video wcześniej zajmowała się treningami, motywowaniem do odchudzania, teraz je hamburgery, frytki, ciasteczka, no i codziennie owsianeczka Na minimum krytyki pod swoimi filmami reaguje i pisze agresywnie, oczywiście potem usuwa komentarze. Zostawia tylko te super, i love you, serca, jesteś boska ( które możliwie sama sobie pisze). Przeprowadzila się do Anglii i pokazuje nierealne życie, tzn wszystko co pokazuje nie należy do niej. Nastolatki, do których kieruje raczej swoją twórczość mogą myśleć, że jak pojedziesz za granicę, to ci wszystko z nieba spada, nic przy tym nie robiąc. W ostatnim filmie, pokazała, że niby pracuje z domu, siedzi i omawia jakieś tam projekty. Tylko ona zaczęła to pokazywać, bo czytała pewnie wątek, że ludzie piszą o tym jej nic nie robieniu. Teraz pokazuje jaka to zapracowana business woman. Padłam

Też tak myślę.

U Pauliny to jak u Putina - cenzura. Tylko pochlebne rzeczy można pisać.

Dokładnie. dziwne to.

Nic nie można pisać, nie rozumiem. Załóżmy grupę na Facebooku. Co myślimy o inlu. Znacie jakieś inne portale?

Znowu usunięty wątek o niej....