Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzi19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez madzi19

  1. Ale są już dwa łóżka w osobnych pokojach, jeden pokój dla jednej drugi dla drugiej.
  2. Jak pokój mały to czasami może być ciężko zmieścić dwa łóżka, szafy, biurka,, itp. itd.
  3. No właśnie pisze zawsze coś będzie co będzie pretekstem żeby tylko spały razem i tak później kończą 15 lat i też znajdzie się jakiś pretekst. Muszę zatrzymać to błędne koło.
  4. Ktoś tu widzę za bardzo rozpieszcza dzieci w domu i wszystko im daje jak tylko zakrzyczą i zapłaczą i będzie wszystko po ich myśli.
  5. Ma być tak nie jak ja chcę a tak jak powinno być od dawien dawna.
  6. Ale nigdy nie będzie idealny na to czas, zawsze coś będzie co będzie kolejnym pretekstem żeby spały razem. Obawiam się że jak wstawię drugie łóżko to też będzie problem.
  7. Tylko że ten ryk i płacz tak czy siak prędzej czy później czeka, a im bardziej zwlekam tym coraz trudniej jest to odkręcić. Co się zmieni jak np poczekam jeszcze dwa lata i wtedy wydam rozkaz że mają spać osobno ? Będzie dokładnie to samo, tylko ze zdwojoną siłą. Im wcześniej tym lepiej. Gdybym rozdzieliła je np miesiąc temu to dzisiaj nie byłoby tego tematu i same chciały spac osobno. Tutaj najgorsze co jest to nagłe zmiany, ale one i tak są nieuniknione i konieczne. Nie pozwolę im spac np w wieku 15 lat razem.
  8. Tak, dla twojej wiadomości dorastają nawet 6-latki. Nie wiem jak u ciebie, ale 6-latki powinny już umieć same wiazać buty, nakładać kurtki bluzy, pisać, czytać, itp. itd. czyli umieją wiecej niz przeciętny 3-latek, czyli się rozwijają czyli dorastają.
  9. No dla mnie to bez znaczenia jakich dzieci są płci, w tym wieku raczej standardem powinno być osobne spanie.
  10. Aha czyli jak są tej samej płci to mogą spać razem w jednym łóżku ale jak nie to nie ? Czy serio płeć ma być wyznacznikiem kiedy trzeba dzieci od siebie oddzielić ? Ty nie rozumiesz jednej rzeczy. To co obecnie się dzieje wynika tylko z tego że je przyzwyczaiłam do siebie i to był mój błąd. Dyskusja jest rzeczywiście bezcelowa skoro nie rozumiesz co do ciebie pisze. Jak to jest że jedne rodzeństwo w zbliżonym wieku śpią osobno i nie ma problemu, wręcz przeciwnie nie wyobrażają sobie inaczej i gdyby umiejscowić ich w jednym pokoju to jeden drugiego by zwalczał, a tutaj rozdzielenie jest aż takim problemem ? Napisałam to wynika z tego że wcześniej na to nie zareagowałam.
  11. One mają już 6 lat a nie dwa latka. Czy nie uważasz że czasu miały wystarczająco ?
  12. Ja uważam że będzie to bardzo pozytywne jak jedna przyzwyczai się do jednego pokoju a druga do drugiego. Po mimo tego że są bliźniaczkami i wyglądają identycznie to jednak trzeba pamiętać że to dwie różne osoby. I co skończą 20 lat i też będą spały razem ?
  13. Tutaj problemem są nagłe zmiany które muszą nastąpić. Przecież po tygodniu spania osobno w osobnych pokojach same już nie będą chciały spać razem.
  14. No ja sobie takiej patologicznej sytuacji wręcz nie wyobrażam, chce je powoli przyzwyczaić, ponieważ i tak za późno to robię.
  15. Ponieważ uważam że jednak w tym wieku staje się to powoli patologiczne. Gdyby dzieci były różnych płci albo były w innym wieku to tej dyskusji by tutaj nie było. Nie rozumiem dlaczego dyskusja jest jak dzieci są bliźniaczkami ? Dorastają powoli więc moim zdaniem powinny już spać osobno.
  16. Może i złego nie, ale jak śpią razem okazyjnie a nie cały czas. Po za tym one są razem przez 24h na dobę, nic się nie stanie jak z tych 24h osobno będą przez 8h w czasie kiedy śpią, a nawet to będzie pozytywne.
  17. Dlaczego się tak czują ? Ponieważ pozwoliłam im do tego momentu spać razem w jednym łóżku i jednym pokoju. Weźmy inna sytuację czyli jak dziecko jest noworodkiem czy niemowlakiem, na początku z reguły takie dzieci śpią w łóżku z rodzicami, ale przychodzi taki moment kiedy trzeba dziecko wysłać do osobnego pokoju, ponieważ jeżeli tego nie zrobimy i np w wieku 5 lat nadal dziecko będzie spało z rodzicami to później będzie katorga przy rozdzielaniu. Ja przyznaje się publicznie że niestety popełniłam tego typu błąd, tylko że różnica polega na tym że dzieci spały nie ze mną a razem. Na wszystko musi być odpowiedni czas. Ja rozumiem że zmiany bywają trudne i może to być szok tak jak z przykładem moim powyżej, ale zrozum że ona są konieczne. Po za tym gdyby to było rodzeństwo ale przeciwnych płci to myślę że tej dyskusji by tutaj nie było i przyznała byś mi w 100% racje.
  18. Litości tu chodzi o osobne pokoje, a nie jakieś ich rozdzielanie na zawsze. Tylko, że te ich wolenie po prostu wynika z moich błędów wychowawczych. Gdybym np od 3-go roku życia dawała je w osobne pokoje to dzisiaj nie byłoby tego problemu, jedna by poszła spać do jednego pokoju, a druga do drugiego, a tak pozwoliłam im za długo razem spać ze sobą.
  19. No tak, ale ja bym już po prostu wolała, żeby one spały osobno w osobnych pokojach, w końcu po to są dwa pokoje dla dwójki dzieci, a ja też widzę tutaj swoje błędy w wychowaniu dzieci, po prostu pozwoliłam za długo spać im razem i dlatego teraz są aż takie problemy i chciałabym te problemy jak najszybciej rozwiązać.
×