Zazuzi

8 godzin temu, Dagusia88 napisał:

Książki nie czytałam, a jedynie urywki wywiadu. Ona jest moim zdaniem zaburzonym człowiekiem.. uważa że to wszystko jest śmiesznie, cpanie, puszczanie się za hajs.. rozumiem opowiadać o przeszłości ale M sprawia wrażenie dumnej z tego. A przecież to żaden wesoły temat. 
mnie w niej wkurza, ze jak ktoś ma odmienne zdanie, lub zwraca jej uwagę na szkodliwość czegoś co robi, to traktuje to jako wielki hejt i atak. Jest wiecznie umęczona dziećmi i musi uciekać, a tak naprawdę od wszystkiego ma ludzi.. kreuje się na “zwykłą matkę” ale zupełnie nie rozumie, że jest mocno uprzywilejowana kasa. Na dodatek kasa która zarabia tak naprawdę na prywatności dzieci.. 

Mnie przypomina nastolatkę, która chce zaimponować na osiedlu niekoniecznie grzecznym chłopakom. Stoi przed nimi, popisuje się, chichocze i chwali że w szkole dyrka złapała ją na paleniu, ma naganę, szlaban od starych na kieszonkowe, ale ona ma wywalone ( z dumą). Jestem rowniacha joł joł. Z skrócie totalna niedojrzałość i te same schematy. Zwróćcie na mnie uwagę, zrobię i powiem najgłupsze rzeczy, tylko patrzcie, słuchajcie! No...

Co sądzicie o nowym wywiadzie? Czy wywiad w ośrodku a. wyglądał podobnie czy inaczej?

Test wychodzi pozytywny tylko do któregoś miesiąca ciąży. Potem w zaawansowanej już nie wychwyci tego hormonu.

U mnie było tak, że owszem w dniu spodziewanego okresu zrobiłam rano test który wyszedł negatywny, potem miałam skąpe plamienie więc już wieczorem straciłam nadzieję, będąc pewna, że okres się rozkręca. Ale następnego dnia krwawienie ustało, parę dni później test był już pozytywny. Po prostu za wcześnie zrobiłam test.

38 minut temu, salatkazmakreli napisał:

Wykorzystywanie na odpoczynek, ogladanie seriali, jedzenie czekolady to też wykorzystywanie. Dajcie zyc, ta kultura za...u was kiedys wykonczy

Bez przesady. Ja akurat zarabiam na YouTube i się nie przemęczam

Wykorzystać. Słowo klucz...

Nie ma nic złego w zatrudnianiu pomocy do sprzątania.    

Tylko zwykłe robi się w tym czasie coś pożytecznego

13 godzin temu, florentynka napisał:

Dzisiejsze Q&A jaka jest piękna, zadbana i oh ah  Wysokie ma mniemanie o sobie.

Akurat uważam że jak na 40 latke z dwójką dzieci wygląda nieźle. W dodatku pracująca na etacie gdzie wiadomo że trudniej jest trzymać dietę czy ćwiczyć. Co innego gdyby była młoda i miała dużo czasu. Wtedy mogłaby wyglądać świetnie.

Tak. Podobno tam można 

OMG , ostatnia miniaturka i ten tatuaż. Mój teść też ma taką włochatą rękę...

Ona nie widzi w tym nic złego, podobnie jak jej brat nie widział w tym co zrobił... Skąd im się to wzięło , łatwo się domyślec...

Ja tam widzę alko i frytki, zwłaszcza jak ten zniewieściały ją odwiedził 

Też mi nie pasuje coś... Je jakby nie była na diecie a chudnie...

dla wszystkich 

Wątek beneficiara

Litwinki też już nie są bff?

Pewnie zaklaskal uszami na jej widok

Jest nadal artykuł na pudelku sprzed 16 lat

Agata była znana z kultowego filmiku który stał się viralem. Stoi na scenie wyborów miss, zadaja jej pytanie co oznacza skrót AGD. Myśli, myśli i nie wymyśliła

Tak fajnie że nie przetrwała...

Może tytuł " samotny poród"?

26 minut temu, altair napisał:

I to jest idealne wyjaśnienie, dlaczego poprawnie jest "założyc coś" zamiast "ubrać coś"

Czyli niezalozony mówisz? Stefan czemu ty jesteś jeszcze niezalozony? Zaraz wychodzimy.

Czemu ta mała robi się tak podobna do jej męża?

18 godzin temu, Anitka napisał:

Dokładnie to. Też tego nie cierpię. Ubiera się choinkę. 

A u was ktoś jest nieubrany czy niezalozony

Dnia 1.07.2023 o 12:01, esmeralda napisał:

Odsubowalam ją jaki czas temu, bo nie ma w niej życia. Stała  w tym swoim lśniącym mieszkanku bez grama kurzu i pjertolila  głupoty.  No nie dalam rady. Ja się bałam po głowie podrapać, że jej przez ekran mój włos spadnie na jej białe wnętrza  

I nie chodzi mi o to żeby  pokazywać coś w stylu szusz czy jaklubimy (ona akurat ma dzieci,  ale sajgon tam nieziemski), ale już więcej życia i energii ma np. Baska nazywajcie mnie  blondynka. 

I jeszcze ta jej dykcja. 

To wada wymowy 

Wygląda na to że dali mu kasę żeby się czymś zajął. Siedział w domu dwa miesiące i pisał te teksty na stronę cały podniecony i spocony. W międzyczasie dzwonił do narzeczonego i rodziców, czytając rozemocjonowany fragmenty tekstu i prosząc o poradę co zmienić