jedzonelka

Prokuratura umorzy sprawę z powodu braku osobowości u poszkodowanego.

Odstawiają totalną fikcję przed ekranem pod względem treści, więc mogą odstawiać fikcję też prywatnie. Jest to wszystko zbieżne i prawdopodobne.

Tak, kręcenie jak 150, czyli coś jest na rzeczy.

Kompletnie nie kupuje tego, co on mówi.

Ona jest mega narcystyczna w odgrywaniu roli ofiary i udawaniu takiej mega wporządku "normalnej dziewuchy".

Ach te jej stare opowieści do których ona od lat wraca. Ona zatrzymała się na tamtych czasach.

A co z Durczokiem?

Głównie to psychiczne.

Spíérdzíałam się.

Film trwający 2 godziny dodany 2 minuty temu i już lecą totalnie prawdziwe komentarze niekupione

Niech se kupi

Debíl, żeby nie powiedzieć tumàn zanurza ryjec w misce z lodem takiej odklejki jeszcze nie grali, poza tym bełkoce coś pod nosem, nie można jej nawet zrozumieć, nawet mówić toto nie umie.

Tak sobie myślę, że ona powinna zostać prawnie chemicznie wykastrowana.

Teraz pluje jadem i zgnił jej język

Śmieszne, że maciora początkowo robiła to w parku, ale pod wpływem komentarzy, których kompletnie nie czyta i nie bierze pod uwagę robi to teraz tylko na deskach tarasowych, które nie mają nic wspólnego z ziemiom.

Najprawdopodobniej. Śmieszne, że ona się nigdy do tego nie przyzna.

Polskich rolników? Od lat w sklepach w Polsce nie sprzedaje się polskich produktów rolnych. Pod względem "pustych półek w sklepach" to ma wpływ praktycznie zerowy.

Była asystentką swojego ojca, czyli odpowiadała dokładnie za nic.

Szatanowska/Truman/i jej kilka kolejnych nicków nie tyle lubi Łysą, co nie lubi PituPitu i skrajnie nieskutecznie chce jej zaszkodzić przytaczając niewątpliwie straszny czyn jakim było wysłanie zdjęcia nowej torebki mailem

Ostatnia rolka była celowo nagrana, bo czyta, co tu piszemy i zorientowała się, że faktycznie dawno nie pokazywała jak wychodzi z psem, a to dosłownie jedna z kilku rzeczy w jej życiu, które w całości transmituje. Widać, że pod publiczkę jeszcze niesie tego psa i jest on w ogóle nie przyzwyczajony do zimna, co tylko potwierdza, że nie wychodzi. Jeśli w ogóle go wyprowadza "nie od święta" to na moment przed blok, żeby się załatwił tuż przed wejściem do residęs i tyle.

Podstawą szczęścia człowieka jest samodzielność i samowystarczalność, a ona jako spektakularny wręcz przypadek narcystyczny jest tego odwrotnością. Ten wirus umysłowy zjada ją od środka i emanuje na innych. Ona nie ma wszystkich narzędzi - ona nie ma żadnych narzędzi.

Spíérdzíałam się.