Karakaka
Zarejestrowani-
Zawartość
59 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Karakaka
-
Alka z Kubą lecą na dalszą podróż, jaki kierunek obstawiacie? Czemu ona nigdy nie powie gdzie lecą? Skoro jej zależy na zachowaniu tego dla siebie do momentu wylotu, to po jakiego grzyba wspomina co chwilę, że planują wyjazd, kupują bilety, kuba bierze urlop itd. Przez najbliższe pół roku będzie wspominać we vlogach o przygotowaniach do wyjazdu, ale nie powie gdzie lecą, jakby to była jakaś panstwowa tajemnica
-
Dokładnie, te włosy wyglądają po prostu źle. Jeśli chce mieć naturalne fale to powinna próbować wydobyć skręt, a samo popsikanie mgiełką jej tego nie zrobi. Z makijażem też uważam, że przesadza. To, że nie używa czarnego eyelinera, tuszu do rzęs i nie maluje brwi nie oznacza, że jej makijaż jest naturalny. Używa dwóch ciężkich korektorów, podkładu-szpachli, który ma 100% krycia. Czasem na zbliżeniach widać tę grubą warstwę. Na live na ig też było widać. A szkoda, bo uważam, że powinna podkreślać swoje piegi, a nie je przykrywać full kryjącym podkładem. Chyba za czasów Torunia w lato używała lekkiego kremu BB, przez który piegi delikatnie przebijały i tak wyglądała super. A jak już jesteśmy przy ocenianiu wyglądu, to czy tylko ja uważam, że Alka robi sobie okropne paznokcie? od razu widać czy robiła sama czy była u kosmetyczki. Te ostatnie różowe są tak grube, że aż mnie razi to w oczy
-
Po tym, że: 1. Poszła do łóżka z żonatym facetem (tak, Esio też jest winny, ale ona nie mniej, bo skoro wiedziała, że jest żonaty to powinna zachować choć trochę szacunku do siebie i powiedzieć stanowcze NIE) 2. Nie wstyd jej za to było, wręcz się tym szczyciła 3. Próbowała się wybić na ig na Alce, robila q&a w którym robiła jakieś prowokacyjne zaczepki w jej kierunku
-
Jak widać nie ma zasady, z jednym mężem przed ślubem była 8(?) lat i nic to nie znaczyło
-
Dla mnie jeszcze z daaaawnych czasów Torunia, gdy studiowała dziennie. To już niemal 10 lat temu
-
Alka wg mnie powinna przede wszystkim dać sobie spokój z tymi monthly reset czy jak ona to tam nazywa. Naprawdę nie widzi, że co miesiąc jest to samo? Akurat ja Alkę dosyć lubie oglądać (pomimo wad ), ale no te podsumowania miesiąca są dla mnie śmieszne. Jeśli chce dodać jakieś urozmaicenia wśród vlogów, to lepiej jakby nagrywała jakieś polecajki produktów do pielęgnacji, kosmetyków do makijażu, bo akurat pod tym względem jej ufam i przeważnie jej polecenia mi się sprawdzają.
-
Haha no, dla mnie te kody powinny być (i wydaje mi się, że miały być) skierowane bardziej do dzieci, młodzieży, osób z gorszą sytuacją, które nie mają stałego dochodu, a chciałyby czytać. A nie dla Alicji, która wyciąga spory hajs na yt, a szkoda jej 20 czy 40 zł na legimi. Chętnie bym zdobyła taki kod, ale niestety gdy są rozdawane, ja jestem 8h w pracy, więc nie mam szans Nóż mi się w kieszeni otwiera, jak widzę ten tłum ludzi, którzy biorą po 3-4 kody
-
PS na waszym miejscu bardziej bym się martwiła o pewną osobę, której imię zaczyna się na M, a kończy na ARTYNA, która psa nazywa BRACIAKIEM Tymona, dodaje na story dymki z myślami psa i wymyśla fikcyjne konwersacje między rocznym dzieckiem a psem. To dopiero jest zaburzenie xd
-
Już idę bawić się łopatką i wiaderkiem, bo nie przyklaskuję hejterom Alki, którzy sami wysokiego poziomu nie trzymają
-
Ok i co takiego robi Alka? Oprócz mówienia "mała"? Bo na razie to zobaczyliśmy 30 minutowy film z pierwszego tygodnia po odbiorze kota, w którym się mega cieszy (co jest normalne). A wy się zesral iście w opór xD
-
Ok, podeślijcie mi linki do tej fachowej literatury, chętnie się zapoznam
-
Wszyscy teraz są największymi znawcami kotów i behawiorytami w jednym. A założę się, że sami kotów nie macie
-
Ale czym ona go uczłowiecza? Mówieniem "mała"? Xd
-
Oczywiście, że może. Skoro nie robi tym nikomu krzywdy to może i go w tym wózku po osiedlu wozić, i nikomu nic do tego Ludzie to się zawsze będą czepiać. Jakby z tym kotem nie rozmawiała, nie kupowała mu miliona zabawek, nie pokazywała go w filmach, nie czytała książek o kotach, to by było, że wzięła tego kota na siłę, że nie ma podejścia, że traktuje go przedmiotowo. Jak dba o niego lepiej niż niejeden rodzic o dziecko - też źle. To jej pierwsze zwierzę. W domu rodzinnym też nie miała zwierząt. Więc mnie nie dziwi, że starała się jak najlepiej przygotować, a teraz stara się jak najlepiej o niego dbać. Ma tego kota dopiero 2 tygodnie, dajcie się jej nacieszyć
-
W jakim momencie zaciera się granica między robieniem z kota kota a robieniem z kota dziecka? Wytłumacz mi jak Alka powinna traktować kota, żebyś nie uznał(a), że jest odklejona? Nie powinna mówić do niego "mała"? Nie powinna odwiedzać jej rodzina, żeby zobaczyć kota? Nie powinna mówić na siebie "matka"? Zamiast tego powinna dać jeść 3 razy dziennie, nalać wody, posprzątać kuwetę i nie okazywać emocji w stosunku do kota?
-
Ja jestem tą nawiedzoną, która powie, że kot to członek rodziny i jest traktowany na równi z dzieckiem Nie wiem w czym problem. Nie robi nikomu tym krzywdy. Nie każdy musi chcieć mieć dzieci. Nie każdy MOŻE mieć dzieci. Więc współczuję osobom, które uważają, że "mała" można mówić jedynie do dziecka, a kota traktują jedynie jako narzędzie do łapania myszy. Ale nie zrozumieją tego osoby, które po prostu za zwierzętami nie przepadają.
-
Rasa do przewidzenia mam nadzieję, że nie wzięła go z jakiejś pseudo
-
Dokładnie. Ona 10 razy myśli nad zakupem jakiejś rzeczy, więc do kota uważam, że też podejdzie rozsądnie. Jakby wiedziała, że ma zbyt dużą nerwicę/perfekcjonizm, wybrałaby rybki albo chomika. Tzn mam taką nadzieję
-
Dokładnie. Nawet jeśli inspiruje się Kubą, to nie rozumiem co w tym złego? Akurat Kuba nie jest złym przykładem do naśladowania. Ma wiele zainteresowań, uprawia sporty, czyta książki, podróżuje, uczy się języka. Dla porównania - a czy Martynka ma się czym zainspirować u Esia?
-
No już bez przesady, że to było pod publiczkę i wrzucanie do sieci. Akurat wtedy zniknęła całkowicie z sm i robiła wszystko za zamkniętymi drzwiami, sama dla siebie.
-
No i fajnie. Donrze, że Kuba coś wnosi do jej życia, w przeciwieństwie do jej ex.
-
Bo u Ali w porównaniu do esiów dzieje się BARDZO dużo u tamtych prawie od 2 lat próba budowania kontentu na ciąży/dziecku, co się już dawno temu przejadło i prawie nikogo nie interesuje obowiązkowa codzienna fotka małego Tymka, bo ileż można
-
No rzeczywiście teraz mu o niebo lepiej, wygląd wyniszczonego 50-latka i zakola do karku to potwierdzają