Ikaiai

No właśnie, też uważam, że jeżeli ktoś tam życzył komuś śmierci to już przegięcie ale ja nie takiego posta tam nie widziałam więc nie wiem czy to było zmyślone czy nie. Tak mokryrzymianin zaczął pisać smaczki i nagle temat znika. Ciekawe Czemu ? ...

Kiedyś już była taka sytuacja i zastanawiam się czy P sama nie na wypisywała oszczerstw żeby wątek usunięto .. za dużo tam zaczęło wychodzić rzeczy na światło dzienne

Czekam aż ją usuną tzn jagodę bo pisze o rynsztoku o nie wiem czym jeszcze w sama ma 400 postów, które wybiórczo przejrzałam i w innych wątkach nieźle jechała ...

Jest czy nie ma tematu ? Na wandzie znikło..

Głucha cisza ... Albo się coś zadziało w ich życiu czego Kolmica nie chce pokazywać albo nie ma czasu bo przecież musi się zajmować dzieckiem, "czwiczyć"... No ale z drugiej strony jakby ćwiczyła to by się chociaż tym pochwaliła. Opublikować coś zajmuje dosłownie chwilkę. Wydaje mi się, że z jakichś powodów ona tego nie chce.

Co tam u Kolmicy ?

Serio co trzeba mieć w głowie... Pieniędzy nie ma to próbuje zaistnieć

Jest temat olimpia88. Ona kiedyś się zachowywała tak ...ycznie, że hej. Zaczęła od kosmetyków, testów itd. potem poleciała z vlogami i pokazywała całą rodzinę, oni często nie chcieli żeby ich filmowano i pokazywano w internecie. Pokazywała męża, dziecko, rodziców i dziadków ...to było bardzo cringowe. Nagrała jakiś słaby film z syswestra jak sobie mąż piwo pił, pranie suszone w tle, dziecko wariowało a ona machała kamerą i się do niej głupio uśmiechała, kiedy Marcin miał minę niezbyt zadowoloną i stwierdził niby żartem, że muszą się rozwieść 🥱 ona dalej rechotała i tańczyła do disco polo z kamerą wymalowana jak ta lala. Ogólnie z Marcinem było pokazywane wszystko aż do porzygania. Ogólnie na jej wsi się z niej śmiali bo jak ktoś coś jej napisał to od razu się zaliła, tłumaczyła, naskakiwała na wszystkich itp. a potem wraz z nowym chłopem trochę spokorniala, nagrywa tylko tzw gadańce z sypialni jak się maluje, chłopa nie pokazuje bo to taki ..., że jak go pokazała to sama chyba uznała że nie warto bo się zachować nie umie ... Już nie żre się z widzkami tylko mówi " jak wam się nie podoba to wypad". Ogólnie się zmieniła, mam wrażenie, że gość jej trochę poukładał w głowie, mieszkanie zaczęła remontować, do pracy wróciła, nawet książki zaczęło czytać, coś tam ćwiczy, jakiś sport uprawia, jeżdżą na wakacje - nie tylko na ryby ...

Zaraz będzie rutyna, nowa miłość wyparuje i pach do nowej poleci szczupłej, bezdzietnej

Co tam że stuu ? Siedzi ?

Dokładnie tak, dziewczyny pisały jej, że nie ma ambicji, że jest wieśniarą i że cale życie pracuje w sklepiku wraz z mamą i do tego sklepu się maluje jęk na wesele. Ona się kiedyś wszystkim bardzo przejmowała i chyba się tego wstydziła. Zmieniła w końcu pracę. Potem w fabryce zaczęli wyśmiewać ją bo odkryli że nagrywa na YT filmiki i jej mąż się strasznie wstydził, przestał występować w jej filmach, chciał żeby przestała takie intymne ich życie wrzucać do sieci no i potem się rozwiedli, jakiś czas nie pracowała bo l4 na nerwicę, potem ciąża i małe dziecko a następnie jak dziecko poszło do przedszkola to wróciła do sklepu bo ma blisko i zawsze jakiś grosz zawsze praca (!) ale coś mi się wydaje że nadal jest to temat tabu bo ona ukrywa że pracuje i to w dodatku że w sklepie z mamą znowu.. ona się po prostu nadal boi krytyki jakiejkolwiek. Wstydzić to by się mogła jakby była prostytutką a nie sklepu

Pamiętacie jak przejęła się tym, że komentujący pod filmami jej pisali, że jest mało ambitna i zamiast wiecznie narzekać i biadolić na ten sklep, mogłaby zmienić pracę na inną. I poszła ...do jakiejś fabryki na taśmę pracować a wcześniej przez miesiąc zakuwała na jakiś egzamin "do nowej pracy żeby ją dostać" jakby co najmniej szła na egzamin na studiach a teraz znowu sklep i ani się do tego nie przyznaje bo boi się że znowu ją wysmieją czy co...?

Fajnie się ją ogląda

Ja dalej uważam, że przy młodszym gachu, który lubi oglądnąć się za innymi, pewnie młodszymi, który ciągle pitoli o seksie to ona popadła w jakieś kompleksy i teraz zrobi wszystko żeby wbić się w jego wymagania. Może on sam jej mówi żeby sobie usta czy coś tam zrobiła i ta robi...

Ona kiedyś non-stop chodziła na kawkę do Sandry potem do innej koleżanki (imienia nie pamiętam) teraz już chyba się z nimi nie spotyka bo nic a nic. No i potwierdziła, że pracuje (pewnie w sklepie gdzie jej mama - wróciła na jakieś 3/4 może pół etatu) mówiła, że oficjalnie ma jeszcze jeden dzień wolny a potem do pracy.