Amélie

Jesli sam nie jestes nastolatkiem lub jesli nie jest to ktos z Twojej rodziny to jest to co najmniej creepy.

Zycie pokazywane na tik toku niekoniecznie pokrywa sie z rzeczywistoscia. Bardziej niepokoi mnie to, ze autor sledzi nastolatki na tik toku i to regularnie skoro wie, ze co roku maja nowy telefon.

Rysowanie jest zajeciem kreatywnym w przeciwienstwie do grania na Xboxie lub telefonie. Raczej nie ma na to limitu wieku, niektorzy rysuja i maluja przez cale zycie. Tez uwazam, ze pomysl z teczka jest dobry.

Dla mnie nigdy Mikolaj nie byl najwazniejszy w swieta, nawet gdy w niego jeszcze wierzylam. A o wrozce zebuszce nikt mi nie powiedzial, nie dostawalam tez prezentow od zajaczka ani na halloween i jakos tez mialam dziecinstwo. Pamieta sie to, co dobre po prostu, co by to nie bylo.

Ciekawe czy za 20 lat takie brwi beda nadal modne.

Wiocha.

Owszem, mozna zaszalec od czasu do czasu, trzeba miec jakas przyjemnosc w zyciu. Juz od dawna jestem na trybie oszczedzania, bo nie lubie wyrzucac pieniadzy w bloto, za to lubie je miec.

Osobiscie wole byc na trybie oszczedzania, inaczej wydaje pieniadze nie wiadomo na co.

Zalezy jakie masz wydatki, najlepiej oszczedzac jak najwiecej.

Zamiast cieszyc sie z sukcesow to juz na zapas martwisz sie czyms, co jeszcze sie nie stalo. I co z tego jesli stracisz motywacje? Myslisz, ze wtedy nie bedziesz kobieta? Wszyscy mamy lepsze i gorsze momenty, z tego sklada sie zycie.

Przynajmniej nie oklamujesz swojego dziecka, moim zdaniem to dobrze.

Nawet jak sie najesz przez 2 dni to nie przytyjesz jakos masakrycznie. Czlowiek tyje jesli regularnie je wiecej niz potrzebuje. Zapewne masz niezdrowy stosunek do jedzenia, jak prawie kazda osoba stosujaca diete, dlatego rzucilas sie na jedzenie. Bo wiesz, ze potem bedziesz na diecie wiec Twoj mozg chce sie najesc niejako na zapas, lepiej wyrobic sobie poczucie, ze jutro to jedzenie tez tam bedzie wiec nie musze dzisiaj tyle zjesc.

Ten Twoj facet wydaje sie byc bezmyslna marionetka i wszyscy go tak traktuja. Nawet Ty nim gardzisz, straszne.

Wspolczuje autorko, bo rodzicow sie kocha pomimo tego jacy by nie byli, ale rzeczywiscie pora zajac sie soba. Z tego co opisujesz to kiedys tez nie bylo normalnie wiec nie wiem za czym tesknisz. Pomysl o sobie jako o dziecku, ktore musialo sie wychowywac w takich warunkach i co sie teraz z tym dzieckiem dzieje. Ono nadal potrzebuje milosci i opieki, ktorej nigdy nie zaznalo, pora zajac sie tym dzieckiem, czyli zajmij sie soba. Nie jestes odpowiedzialna za swoich rodzicow, bo to nie Ty jestes rodzicem w tym ukladzie.

https://m.demotywatory.pl/5072228