Były chłopak zaprosił mnie na komunię swojego kuzyna, pytał się kilka razy czy na pewno pójdę.Bo nie miał z kim iść.Powiedział ,że da mi na ...enkę i makijaż. Nawet wysłał 200 zł na ...enkę .I miał wysłać na makijaż. Dziś napisałam ile pieniędzy trzeba na makijaż, nie odpisywał nic kilka godzin po czym napisałam czy się coś nie zmieniło i na pewno mam z nim iść. Odpisał, że chyba pójdzie sam bo sprawa się rypła i pogadamy jak wróci z zagranicy. Odpisałam mu, że nie pogadamy i robi sobie jaja bo najpierw zawraca mi głowę a potem nawet nie raczył mnie poinformować, że jednak z nim nie idę.Jakbym sama nie napisała to nie wiem kiedy miał zamiar mi powiedzieć. Kazałam mu się więcej do mnie nie odzywać, to odpisał no ok. Czy dla was też takie zachowanie jest beznadziejne? dodam, że gość ma 31 lat