Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

CarMateoo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    98
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez CarMateoo

  1. To forum jest identycznie psycho jak ci, którzy swoim bytem je przy życiu utrzymują. Zachowanie moderacji to zwykłe, szczenięce widzi mi się. Interie, wp i inne oneto gady utrzymują już garstki tambylców i sama moderacja albowiem każdy kto ma jakikolwiek mózg już dawno dał sobie na luz. Amerykanska demokracyja, na ruskich nap...ier.dalają a sami ludziom usta zamykają.
  2. Aha, mini czynszyk taż ma, ściany z karton/gipsu, każde (pie.rd.nięcie) sąsiadów słychać, metrów pewnie w mieszkaniu tyle, ile u mnie w garażu, na dodatek tani prądzio, gazio i wodzia. Suma sumarum przy 5,6 osobowej rodzinie koszt utrzymania kilku ton betonu przez lat 10 będzie porównywalny z utrzymaniem 4 domów poza Unią Europejską a gdy mowa o samym zakupie - trzeba będzie policzyć przez razy 3, albowiem za cenę klasycznego M2 w dużych, jeszcze polskich miastach poza Unią nabywa się co najmniej dwa domy z dużą działką w okolicach dużych miast poza strefą ogrodzoną wysokim płotem pod prądem. Nic, tylko usiąść i się cieszyć z własnej głupoty albowiem w polszy trzeba być maso/sado aby chcieć tu mieszkać, żyć, pracować, kształcić się i odpoczywać. Dlaczego? Bo, każdemu Polakowi zabraknie ze 2 życia aby móc spłacić to, gdzie dałoby się odpoczywać. Jakim prawem w mieście z epoki kamienia łupanego mam zapłacić pół miliona za 50m2 betonu a potem miesiąc w miesiąc minimum 1000zł na resztę mediów? 30 lat życia = 360 miesięcy x 1000zł = 360.000zł Zakup M2 = 500.000zł Odsetki (9.85% rocznie) w kredycie na 25lat czyli +246,25% do kwoty 500.000zł czyli = 1.231.250zł ---------------- 360.000+ 500.000 + 1.231.250 = 2.031.050zł wynik podzielić na 360 miesięcy --- 5642zł miesięcznie ale!!!! ale w Polsce zarabia się około 2800zł netto przy umowie o pracę (pełen etat), to średnia z GUS za 2021... zatem: 2.031.050zł odjąć minimalnie 1000zł na życie (jedzenie, odzież, zachcianki, leczenie) misiecznie... zatem z wypłaty zostaje 1800zł netto i gdy te kwotę uznamy za to, co możemy odłożyć oraz ... 2.031.050zł podzielimy przez te 1800zł to wyjdzie nam: 1128 miesięcy! a 1128 miesięcy to około 94 lata z hakiem, zatem... klasyczna osoba samotna pracująca na umowę o pracę w Polsce, gdy nabędzie w wieku lat 20 mieszkanie we Wrocku to praktycznie... stanie się jego właścicielem w wieku lat 114 !! Powodzenia wszystkim przy...gu.po.m życzę...
  3. 1. na początek 20zł, potem 25zł... - znaczy "na zawsze 20zł" bo gdy uśmiechniecie się o 25zł na wasze miejsce przyjdą nowi, którzy usłyszą te samą bajkę co Wy na początku 2. dzień, dwa bezpłatne - musimy sprawdzić co umiesz, potem 30zł/h - znaczy, że hulasz za friko dwa, trzy dzionki po to, aby usłyszeć że niestety nie nadajesz się (na Twoje miejsce są już inni naiwni) 3. miesięczna wypłata w gastronomii - ukrainki często czekają na te wypłaty nie miesiąc lecz kilka... (będąc już często u innego garbodawcy) 4. będzie pan/pani zadowolona - znaczy dokładnie to, lecz pracodawca ma na myśli siebie 5. dogadamy się - to prawda, pogadacie sobie gdy będziesz słuchać, jak Ci dziękują za współpracę, gdy świeżych naiwnych znajdą 6. wypłata na konto, blikiem i podobnymi - spory mit, zwłaszcza na dniach próbnych... 7. damy panu/pani klucze od razu do firmy, ufamy pani/panu - znaczy, ktoś coś zayeppie a Wy za to odpowiecie - tak działa menadżerka która za dużo z zakładu wyniosła i szuka kozła ofiarnego 8. premia - fraza przyciągawsza, ma za zadanie przyciągać chętnych do pracy, w 98% przypadkach premia nieistnieje 9. praca od 8 do około 17 znaczy często od 8 do 19... 20... 10. nadgodziny - istnieją jedynie w formie godzin (czasu), nigdy w formie pieniążków zatem nie istnieją takowe jak +50% za każdą nadgodzinę... 11. godziny nocne - płacone są standardowo 12. okresy świąteczne i dni wolne od pracy - nikt nie wypłaci stawki +100% za pracę w tych dniach 13. zatrudnimy kucharzy i pomoce kuchenne - oznacza, że nikogo nie mają i chętny pacjent będzie pracował za jedną stawkę na trzech stanowiskach 14. kucharz - dzisiaj pracuje na stanowiskach: kucharz, zmywak, magazynier, wydawka, kasjer + często jeszcze jako dostawca (biegając w kitlu po sklepach bo ... czegoś zabrakło) 15. przerwa obiadowa o godz. 12-13 - od minimum dekady nie istnieje w warszawskiej gastronomii 16. praca w systemie 1/1 to praca od poniedziałku do soboty w godz. 7-8 > 18-19 w naciskiem na sobotę do oporu... 17. praca w systemie 2/2 to praca po 14-15-16 godzin na dobę 18. okres próbny - czas, w którym zapitalacie na najniżej stawce a pracodawca w tym czasie szuka nowych zapitalaczy, wszak wie że gdy przjdzie "dogadać się" to nie dogada się... Pozdrawiam wszystkich tych, którzy nabierają się na bajerę a potem płaczą! 19. dostawca - pan będzie zadowolony, zwracamy za paliwo i dajemy jeszcze 5zł na godzinę i jeszcze obiad i jeszcze 2zł od dostawy! A za przegląd techniczny? A za OC? A za myjnię? A za klocki hamulcowe, tarcze, opony, amortyzatory, tuleje, płyny, oleje ... już nieeee??
  4. CarMateoo

    Warszawskie dymanko pracowników...

    Pracy szukanej "na długo" już nie ma. Od minimum dwóch lat nie liczy się doświadczenie pracownika, jego lojalność, chęć pracy, rozwoju siebie i firmy. Liczy się tylko stawka, za którą pracownik mógłby mieć chęć udawania, że coś umie/robi. 80% warszawskich garbodawców woli plajtę aniżeli mieć doczynienia z kimś, kto coś umie, może, potrafi. Dlaczego? Dlatego, że tacy ludzie aż w 95% przypadków są mądrzejsi od pracodawców i nie dają się wy..du..pcy.ć mitem/kitem. Tylko i wyłącznie ludzie z doświadczeniem znają swoją wartość i umieją siebie szanować, nie zasilają sobą przydrożnych knajp za michę ryżu, są konsekwentni, wymagający, chcący a tacy niestety - są bardzo niewygodni "znaczy się za drodzy" na zakłamane możliwości 90% firm. Aktualnie jestem w kontakcie z jedną z psychicznych firm w której zamknięto tuż po świętach dwa trzy punkty gastro w Wawie. Skończyło się podziękowaniem (urlopy) dla wielu pomocników bo - nie dogadano się z kucharzami. Trzeba, mieć nawalone pod kopułą równo aby wierzyć w to - że do pracy przyjdzie jakiś dobry kucharz na stawce 25-30zł. Te czasy minęły, zatem pora sięgnąć głębiej do kieszeni gdy chce się interes utrzymać. Pracodawca wydający od 150 do 250 obiadów dziennie zamyka punkt bo kucharz krzyknął 6000zł na rękę wypłacane w dniówkach (w dniówkach, bo niewypłacalność warszawska to już plaga, istnieje w 75% zakładów). Punkt zamykamy bo nie ma komu gotować. Kim trzeba być, aby nie móc dopłacić 1500zł aby móc nadal być, no kim? Dla zasady? Zmowa rynkowa? Wszyscy jednym hurtem? No to wszyscy pójdą do piachu jeden za drugim bo na forach gastronimicznych ludzie nie schodzą już z minimum 35zł netto na godzinę. Dlaczego tak? Dlatego, że wyprodukowanie w zaciszu domowym kilku kilogramów dobrych pierogów dziennie, wyprodukowanie kilkudziesięciu zestawów obiadowych (zrazy, kotlety) a potem odsprzedanie tego "byłym pracodawcom" u których nie ma już nikogo, któ mógłby to zrobić na miejscu ... to dniówka na poziomie minimum 350-450zł. I za takie peiniądze można żyć mając mini ratki, rodzinę i siebie na utrzymaniu. Zatem niech zamykają, plajtują a potem z drukarki banknoty niech sobie drukują w celu spłaty zobowiązań i długów. Zasada jest już prosta: "ILE WSADZISZ - TYLE WYJMIESZ, WSADZASZ ZERO - ZERO WYJDZIE"
  5. CarMateoo

    Wspólne saunowanie

    Mateoo sądzi, że na te pato nikt ni epoleci, wszak najlepsza rozgrzewka to dobre tarcie a nie jakie tam sauny. Kolega, jakiś staroświecki he,he ale za to jaki romantico. W okolicach Kickiego kolega poszuka, tam wsioooo wpistuuu towaru co poleci nawet na Cinquecento a jak nie wypali z Wiatrakiem to na starej Woli albo w tójkącie Bermudzkim (ok. Stalowej). Tylko uważaj, bo jak jam się napaczał w twarzyczki naszych rodzimych "prażanek" to mnie się normalnie tydzień HBO ZONE HORROR śnił. Tylko nic nie zjadaj co warszafffianki ugotują dla Tjebia bo na forum już nie wrócisz.
  6. CarMateoo

    czy ma ktoś fajne żarty o żydach?

    Ja mam: Słynny Anrzej rzekł se kiedyś - chciałbym aby każdy Polak miał po 1000 euro. No i każdy ma: za dwie tony węgla, za mini ratkę za chałupkę i tak dalej i dalej... buhahahahha
  7. ... se rzekł i jak se rzekł tak zrobił i mu wyszło ... Każdy Polak prawie ma po 1000 euro: - raty za chałupę - za dwie tony wyngla na zimu... - za utrzymanie choćby dwójki dzieciaka... w miesiącu no i za chwię od gruntu + woda + gazio + prądzio tyszzz będzie "ze" tysiaka Andrzej, chwała Tobie! Amen! Buhahahahhahaha!
  8. Aha, a naukowcy obliczyli już, jakie grunty zostaną zalane za 25-30 lat po całości, bo obliczyli że lodowce topnieją jak szalone. Ponoć Poznania, Wrocka, 3city ma nie być... Dla kogo kupujeta te mieszkania? Aaaa, akwarium se za 30 lat zrobita, ahhahaha...
  9. Wyskakuje mi "nieznany błąd EX" i wsio, nie mogę ustawić avatara.
  10. CarMateoo

    Zdradziłam go i nie mam co jeść

    I nie było tego widać, gdy poznawaliście się? Przecież, wyprowadzić człowieka z równowagi można w tydzień, do granic bólu i rozpaczy. Tydzień zajęłoby mi rozszyfrowanie samicy, serio. Zasady w życiu dwojga są bardzo proste: - krzyknie raz > będzie i drugi - uderzy raz > będzie drugi, trzeci i pięćdzisiąty... - zdradzi raz > zdradzi po cichaczu jeszcze wiele razy... Wymieniać dalej? Samcowi Alfa łapka by się złamała w połowicy u łokcia gdzieś samoczynnie, gdyby chore przerośnięte już wtedy ego władcze rozkazało babie przypitolić, serio. Upadek po całości, samiec honorowy, zasadniczy, godny i wogóle prawdziwy to ... odkręci zada na pięcie i odejdzie od problemu z uśmiechem na twarzy, nie trzeba lać, skakać, te**rr**ory*zować, ka*tow*ać ani nic podobnego... Siłą, szantarzem, strachem to samice przy sobie trzymają jedynie przegrywy bezjajeczne, takie najczęściej gdy zobaczą identycznego jak oni sami na przeciw siebie od razu zakopują łapki, ego, jajko i łeb metr pod grunt. Pyskate to to tylko do słabszych, do pieca z tym.
  11. Średnia nadal na poziomie 3500 brutto czyli na pełnych umowach o pracę może do 2800-3000zł netto. Jak nazywać PRACĄ taką tyrkę, w której 90% narodu zarabia mniej, aniżeli dzieciaki zbierające owoce za granicą? Jak myślicie, zmieni się to kiedyś i będziemy mieli dochody adekwatne do wydatków czy nie? Wiecie, że dzięki dzisiejszym zarobkom 100% ludzi pozbawionych pomocy rodzin ... nie ma szans na start w życiu? No sami zobaczcie: - najem chaty (kawalerka) w dużym mieście, gdzie o tako jest jeszcza jakaś prcka - 2000zł - do tego prądzio, wodzia, gazio, śmieci - minimum 200zł - do tego bilecik, telefonik - 140zł ------ razem 2340zł i teraz... weźmy sobie pensyjkę 2800zł netto z której na życie zostanie 460zł. Gdy podzielimy pozostalość na dni - możemy wydać 15,33zł dziennie! ----- Gdzie nie zerknę stawki ryżo dajne, serio, zwłaszcza te przytrzymywane stałymi umowami. No ludzie! Fabryka telewizorów, 3750zł brutto? Pełen socjal i wychodzi właśnie te 2900 na łapku.
  12. CarMateoo

    Dysk zewnatrzny

    Wszystkie programy są płatne niestety, trzeba poszukać czegoś z witaminą. Te bezpłatne są ograniczone. MiniToolPartitionWizard PRO radzi sobie bardzo dobrze. Trzeba poszukać jakiejś wersji PRO choćby na tydzień w wersji Trial lub popytać ludzi, może ktoś ma coś witaminizowanego. Ze względu na panujące prawo nie mogę nic więcej napisać i odsyłać np. do Torrentów :))) Pamiętaj, tego typu soft potrzebuje czasu i trzeba wiedzieć co się robi. Np. Minitool PRO u mnie ostatnioodzyskiwał dysk 1TB w czasie od 18:30 w piątek i skończył o 7 rano w sobotę. Była ta sama usterka co u Ciebie, znajomego dysk, wieczorem odpiął od komputera, wszystko było ok a rano dysk już nie był widoczny. Sprawdziłem sprzęt, dysk sprawny, SMART ok, nic nie wskazywał na awarię techniczną. Partycja stała się NEIZNANA i nierozpoznawalna pod jakimkolwiek systemem (Mac, Linux, Windows, Unix) a najlepsze to to, że nie dało się przywrócić (ręcznie) partycji, jakby informacje na ich temat wyzerowane, trzeba było skanować dysk i wyszukiwać pozostałe tam pliki. Takich dysków miałem w tym roku już 8, każdy dostał histerii gdy działał z Windows 10 lub 11.
  13. CarMateoo

    Ocena proponowana

    Daj na luz, serio. W moich czasach szkoły średniej (lata 1990-1995) nie było interneciku, komputerków, telewizorków, gierek i innych a każdy miał średnią minimum 3.5, serio. Daj na luz, kup łopatę, pomarańczową kamizelkę, jakieś kalosze i szukaj byle czego a technikum odpuść, szkoda czasu. Czy Ty rozumiesz, że po ukończeniu tej szkoły masz zostać technikiem? Jaki z Ciebie technik, skoro na golach hulasz? Ale pato w tym kraju powstało. Pytasz na forum co masz zrobić tydzień przed końcem semestru? A co się porabiało przez całe wakacje aż do teraz? Wiedźmin?
  14. Wynająć działkę za grosze, wystarczy 300m2. Jedną stronę podkopać na głębokość 200cm, wysiedlić folią, zalać wodą, wpuścić karpie i inne rybki. W drugim końcu postawić wędzarnię a na pozostałej powierzchni zasadzić warzywa. Nabyć małe autko typu bus, zarejestrować autoprodukcję żywności i zainwestować 3000-4000zł w sadzonki. Wiosną posiać, latem zebrać, przerobić, wekować, pasteryzować, wędzić a na jesień jełopom na ryneczkach i po knajpach w dużych miastach "swojskie" gonić. Ja tak żyję już 24 lata. Dochody miesięczne po sezonie netto liczone z dwucyfrówką na przedzie i trzema zerami na tyle. Mateoo zatem radzi - motto życia = yepać pracę u kogoś i dla kogoś. Kaczuszki, kurki, gęsi, króliki ... pasztety "palce lizać" Zasada numer UNO: nigdy nie oddawać do skupów swoich upraw - samemu to przerabiać - produkować - tak aby cwaniactwo krawaciarskie z dużych miast nie dorabiało się na naszym garbie. Dodatkowa opcja - skupować za grosze ze wszystkich wioch od dzieciaków jagody, borówki, poziomki, grzyby. Przerabiać, produkować, pasteryzować, suszyć - sprzedawać. Ja w tym roku kupiłem na terenie Litwy, Łotwy i Estonii ponad 7800kg grzybów i ponad 6400kg jagód i poziomek. Wsio już ususzone lub w mrożonki poszło i czeka na dobrą zimę. Po podatkach i robociźnie + 2450% dochodu. W tym roku skupowali kilogram jagód za 1zł brutto w skupach pod Rygą, trybisz? Ja dałem wszystkim 1,50zł i zgarnąłem chyba wsio, co Łotysze wyzbierali.
  15. Dawno temu, ktoś w Polsce zrobił test, właśnie kasjerów. YT usuneło filmy bo wyszło z tego, że kasjerka w bidrze na jednej przedświątecznej zmianie przewałkowała 7000kg towarów. Tak, tak, 7 ton z kamery w czasie 9 godzin zliczyli, tyle przesunęła nad czytnikiem.
  16. Mateo radzi - wychodzić do ludzi. To, co dzieje się z Tobą to ewidentny brak znajomości co przekłada się na strach przed ludźmi. Fakt, ludzi już nie ma lecz pozory pseudo kultury i szacunku trzeba zachować, zatem na kasie w sklepie pamiętaj: 1. olewać brak asortymentu (to nie Twoja wina że czegoś nie ma i ktoś ma przez to focha do kasjera) 2. olewać długie kolejki do kas, robić swoim tempem (walić to, że Twój szef zatrudnia 4 kasjerów na 12 kas) 3. olewać niezgodne ceny - rachunek kontra pułka w sklepie, nie Ty jesteś magazynier, wal to... 4. mieć nauwadze to, że klient to najczęściej zwykły palant, który myśli że gdy coś kupuje to rządzi 5. ten sam klient to to samo co Ty po pracy, niczym to się nie różni więc nie daj sobie wejść na łeb 6. nie bierz pieniędzy do rąk, kładź na blacie, rozkładaj, patrz jaki stan banknotów i ile dokładnie - mniej poklejonego szajsu ci wcisną 7. praca na kasie nie jest taka zła, gdy ma się wy...bane, nie dręcz się kolejkami, klientela ma czas pchać do wózków to ma czas postać do kas... 8. zacznij wychodzić do ludzi, chwytać wiele znajomości, rozmawiać Przestań się bać, nie warto, ci na przeciw Ciebie to ta sama rasa... W naszej po*d*pie*rdo*loniii (dawniej polonii) praca na kasie w marketach to praca niewdzięczna! Każdy z ex polanów lubi podpitalać, ten naród tym i z tego żyje, oh, wyjdę ze sklepu i zaraz nasmaruję na kasjerkę do biura, taka wredna, taka niemiła... ściska nogi cały dzień, nie mogąc wyjść siusiu, cały dzień użera się z takimi patologami jak ja, cały dzień kreuje tałatajstwu dobrą minę do klasycznej gry, oh, jaka ta kasjerka zła...
  17. CarMateoo

    Dysk zewnatrzny

    Mateoo poradzi, wszak emerytowany elektronik/informatyk z niego, zatem: MiniToolPartition Wizard + opcja odzyskiwania dancyh z partycji. Zanim jednak kolega weźmie się za to, sprawdzi sobie tym samym programem czy na uruchomionym programie i po podpięciu dysku wyświetla się litera tego dysku, np. D:, E: czy tam jakaś inna. Ta bolączka ze znikającymi partycjami z podpinanych dysków dotyczy aktualnie szmaty zwanej Windows10 oraz 11. Dużo ludzi mi to zgłasza a ja osobiście potwierdzam, wczoraj dysk widoczny, dziś już nie. Powód? Windowsy 10 i 11 z nieznanych przyczyn wykasowują literę dysku, dlatego po ponownym podpięciu do czegokolwiek już dysk jest niewidoczny. Zapodam wszystkie przyczyny owej awari iw punktach: 1. brak litery dysku 2. usunięta partycja na dysku 3. dysk ma partycję MBR i gdy podpinany jest do systemu, w którym mnogo jest partycji GPT to czasami szmaty (znaczy Windowsy) tak reagują. 4. uszkodozny kontroler USB>SATA w obudowie dysku (lub wysunięty wewnątrz) 5. uszkodzony kontroler w dysku Są jeszcze inne opcje: 1. hasło na dysk zamontowane BIOSEM innego komputera, czasami po podpięciu do innego sprzętu dysk jest niewidoczny a nawet nie wyskakuje ATApassword aby podać przy rozruchu (odwieczne bolączki starszych laptopów HP) 2. hasło założone na folder przez jakiś program szyfrujący (i źle podane kilka razy, wtedy dane się kasują (format))
  18. Mateoo zapytanie do społeczności nadwiślańskiej posiada, zatem, ino... "ile jamochłonów pospolicie pospolitych" w tym narodzie tak na serio "łyka" putinflację jak bociek żaby? Pytanie dość kontrowersyjne lecz Mateoo musi dowiedzieć się, czy oby przypadkiem w niewiedzy swego ego wylądował na jakimś psychiatryku "otwartym". Putin to geniusz jest, on podniósł ceny nawet towarów sprowadzanych z Chin pakistańskimi samolotami przez europejskie lotniska, które zatankowano wietnamskim paliwem. Wnioskuję za Noblem dla Wlada Wladimirowicza za "nadludzką moc". Ceny chińskich laptopów w sklepach - które przyleciały chińskimi samolotami zatankowanymi chińskim paliwem z chińskimi pilotami omijając rosyjską przestrzeń podatkowo/powietrzną (nie mylić z rakietami) ... które zostały obsłużone przez polskich celników poszły w górę o 50%. Ładnie to tak? Mateoo ma problem zmieścić w główce swej ino hitu takiego, że pensje stoją a reszta poszła w górę. Polski burak cukrowy zbierany w polszy ukraińskimi łapkami (za 14zł/h) a potem przetwarzany w polskich cukrowniach bangladesko-polsko-syryjsko-libijsko-ukraińskimi łapkami za 17zł/h trafia ciuchciami zasilanymi prądem z polskich kopalni po wykopie polskiego węgla którego niby to nie ma ... trafia do polskich hurotwników a potem do niemiecko-francusko-angielskich sklepów nad Wisłą w cenie +130% bo ... Putina to robota?
  19. CarMateoo

    alimenty

    Mateoo doradzi od siebie: znajdzie pani sobie jeszcze z pięciu jelonków tak co dwa latka, z każdym "bębenek", można starać się także o bliźnięta, wtedy we wniosku rozwodowym u każdego napisać "nigdy nie pracowałam", zażyczyć sobie od każdego po minimum 40% jego dochodów (wystarczy znaleźć Sąd patologiczny, praktycznie w każdym mieście istnieje) i wtedy do emerytki będzie już z górki. Mateoo wyliczył: 5 chłopa x 2 dzieciaka x 1000zł alimentów + to co obecnie jest = 12000zł + 10 x 500PLUS = 5000zł Razem 17000zł + 10x RODZINNE = 18000zł łącznie miesiąc w miesiąc oraz jakaś kurfoniówka z MOPSU. W czasie ciąż można pić bimber jeszcze i zalewać zsiadłym mlekiem oraz trenować choćby karate, wtedy wyjdą z tego same pokemony ale dojdzie tzw. pielęgnacyjne, minimum 300-500zł na sztukę więc jak z karate i gorzałą poszłoby dobrze - Mateoo myśli - spokojnie 25000zł miesięcznie Pani wystarczy aby "dalej nie pracować". Proszę mieć na uwadze także fakt, iż powyższa "aspiracjo ambicja zawodowo - czynna" typowej hieny może zostać pomnożona razy dwa, wszak Mateoo wyliczył jedynie 5 chłopa co 2 lata - zatem reszta zależna od obrotności pannicy. Suma sumarum - można na tym przytulić do 50000zł w suchym a to już coś. Do dzieła!
×