Szukam książki, romansu, którą czytałam wiele lat temu.
W książce była para gdzie on dążył za wszelką cenę do osiągnięcia sukcesu i bogactwa, ona była trochę zwariowana. W jego urodziny miał jakiej ważne spotkanie z ludźmi którzy mieli pomoc mu osiągnąć jego cel i w trakcie tego spotkania ona wyskoczyła z tortu przewiązana czerwoną kokardą. On uznał że jest dziecinna i niepoważna i ją zostawił.
Spotkali się znowu po latach. Ona była nauczycielką a on był milionerem. Miał narzeczoną której syn uczęszczał do szkoły w której uczyła i trenował jakiś sport. Pamiętam że ona udawała że kręci z trenerem tego syna żeby jej były nie myślał że jest sama. Była tam też scena na przyjęciu świątecznym gdzie jego narzeczona się upiła a on po tym jak ją odwiózł do domu wrócił się chyba po płaszcz i wtedy pocałował tą swoją byłą dziewczynę. Na tym przyjęciu była bardzo kolorowo ubrana z czego jej były sobie trochę chyba kpił że nic się nie zmieniła i że tylko ona mogłaby coś takiego założyć.
Mam nadzieję że ten opis nie jest zbyt chaotyczny i ktoś rozpozna te książkę