M90

3 godziny temu, Wafel napisał:

Kasia na insta wróciła relacje ze kilka dziewczyn się do niej zgłosiło po pomoc bo miały złe doświadczenie z nim, modelki przyjeżdżające do Japonii były przed nim przestrzegane. Jak chodzi o yt to moje największe rozczarowanie, duży szok

też jestem w szoku. byłam prawie pewna że on jest aseksualny xD

też miałam mieszane uczucia co do tego. Savę uwielbiałam, ale po jej reklamie jakiegoś tam antyperspirantu co sobie nim psykała listki bazylii zrobiłam sobie przerwę, wróciłam i w sumie żałuję  

nigdy nie śledziłam RLM regularnie, bo makijaże to nie jest coś, co mnie interesuje. zwykle pochłaniał mnie kontent włosowy i z całą pewnością Anwen czy też Napięknewłosy (ta piękna ruda dziewczyna) doskonale wykorzystały swoje blogi, popularność i pieniądze - ich inwestycje w firmy były hitem, a na dodatek produkty które wypuszczają są konkurencją dla marek które już myślały że mają monopol w tym kraju. 

natomiast RLM musi mieć strasznie złych ludzi wokół siebie, doradców, menadżerów itd. sama chyba nie wiedziała co chce robić ze swoją YT karierą bo zamiast skupić się na makijażach tak jak kilka jej koleżanek które się wybiły (i odniosły sukces) to tu trochę life style, tu psychologia, tu jakieś gadki o niczym. Gdyby zainwestowała w swoją firmę i wydawała produkty z szyldem RLM to już od dawna by była milionerką, jakby sama się skupiła na inwestowaniu w badania labolatoryjne i dobry marketing a tak to jakieś beznadziejne kampanie reklamowe robiła, o tym CBD nie wspominając bo to z dupy pomysł i widać że chciała tylko kasę. kto jej powiedział że to będzie hit to chyba jej źle życzył

ze wszystkim się spóźniała, z ebookami, z produktami itd. a teraz współpraca z Bell to tylko kolekcja, a nie jej produkty, podobnie jak zrobiła wcześniej chyba Viki Gabor o ile się nie mylę, więc daleka bym była od mówienia że to jej kosmetyki xD

Dnia 8.09.2023 o 07:50, Pulpecja napisał:

Dla mnie czym innym jest praca i jej lubienie, a czym innym to co ona pokazała po zabiegu, gdy nie mogła ćwiczyć, a potem dostała zgodę. Zamiast pokazać, że po zabiegu trzeba organizmowi dać czas to jęczała, że nie może ćwiczyć. Gdy pozwolono jej trochę to już zaczęła cisnąć, a jak dostała pełną zgodę to jakby mogła to by robiła 5 treningów dziennie. 

Rozumiem stwierdzenie "obsesja na punkcie ćwiczeń", bo też ją tak odbieram. Trening, trening, trening, ah po co odpoczywać zrobię jeszcze jeden trening. Jesteś zmęczony po pracy? Nieważne, zrób trening! Ważne, żeby motywować ludzi do ruszania się, ale ona zaczęła to robić w zły sposób. 

nie wiem czy kiedykolwiek ćwiczyłaś regularnie, ale ciało człowieka przyzwyczajonego do wysiłku bardzo cierpi nawet po kilku dniach zastania. sama od kilku lat ćwiczę 4-6 razy w tygodniu i po nawet kilkudniowej przerwie (przez anginę czy jakieś dolegliwości zdrowotne) czuję się fatalnie, raz że fizycznie, a dwa że psychicznie. Wiadomo że po zabiegach nawet zwykły spacer to dla organizmu trening interwałowy, ale ruch i mobilność to ogromny czynnik żeby szybciej zdrowieć mój ojciec nawet po operacji kręgosłupa (która trwała 6 godzin i mu wkręcono 8 implantów) musiał wstać kolejnego dnia i chodzić. ruch to zdrowie, a doświadczony sportowiec wie na ile może sobie pozwolić i potrafi sobie zmodyfikować trening pod siebie, serio.

przecież nie każda para MUSI brać ślub  dla wielu osób to tylko niepotrzebna formalność. no ale wiadomo, niektóre dziewczyny z niewiadomych przyczyn o tym marzą od dziecka i śnią o białej sukni, jakby to wydarzenie miało być najważniejsze w całym życiu. 

21 minut temu, Kika98 napisał:

Możesz zjesc psia kupę z chodnika i tez przekroczysz granice i wzbudzisz dyskomfort, tylko po co. Ekologia powinna działać w oparciu o nowe technologie a nie cofanie się do plejstocenu, bycie brudasnica i czasochłonne rozwiązania, które wszystkich uwiąza w domu. To ze ona robi zamęt i sprawia wrażenie ze ratuje świat nie oznacza, ze cokolwiek realnie robi. 

ojej, nie udław się przypadkiem

czy ja gdzieś napisałam że ona ratuje świat? napisałam, że eksperymentuje   nie każdy ma możliwości finansowe na bycie nowoczesnym i opieranie się o nowe technologie. z mojej wiedzy wynika, że w plejstocenie nie było ani miast, ani śmietników, ani recyklingu, więc już tak nie wyolbrzymiaj  

a to że coś powinno działać tak jak Ci się wydaje to nie są fakty, tylko Twoje wyobrażenia najpierw sobie zobacz jakie masz w domu nowe technologie, potem zobacz jak to działa u Ciebie w dzielnicy, na osiedlu, w mieście, rejonie... to będzie smutny reaserch (no chyba że mieszkasz w Danii! ) 

a ja ją lubię:) 

przekracza wiele granic swoimi eksperymentami, więc wcale się nie dziwię że czujecie dyskomfort oglądając ją

pewnie z czasem to skomentuje wg mnie jej kontent jest bardzo spoko wiec nie ma co sie skupiac nad jej zyciem prywatnym