Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ona we mgle

Zarejestrowani
  • Zawartość

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ona we mgle

  1. Witam. Sytuacja przedstawia się następująco. Jestem z chłopakiem od prawie 3 lat. Mam też koleżankę, jest singielka. Wszyscy razem pracujemy. I może przesadzam, ale ostatnio jak nocował u mnie to zauważyłam coś dziwnego w jego tel jak spał. W sumie przypadek, że to znalazłam. Zobaczyłam, że często piszą na messengerze ze sobą. Nie jest to robione regularnie, ale np składają sobie życzenia świąteczne, od tego się zaczyna i potem po parę godz piszą. W tych rozmowach nie ma jakiejś pikanterii, bardziej sobie żartują lub dowalają (oboje mają ironiczne poczucie humoru). Przykład. Ona mu pisze ze nie wie w co się ubrać na święta, a on jej odp ze w byle co, aby się ubrała bo będzie przypał. To ona mu wysyła zdjęcie jak siedzi w piżamie (fakt, że ta pizama sexi nie jest, spodnie w jakiś tam motyw z disneya) a on jej odp ze pięknie, niech nałoży białą koszule i wystarczy. Ona do niego z szydera, że dziękuję za pomoc. On do niej, że rewelacji u niej nie ma, ale jakoś sobie radzi. I takie tam dyskusje. Wszystkiego nie czytałam. Zastanawia mnie jedno - żadne z nich mi nie powiedziało, że piszą regularnie w miarę. Zataili to. Ja nie chce wyjść na zazdrosną zołzę udaje więc że nic nie wiem. I tu pytanie. Wg was coś się kroi czy to zwykła wymiana zdań dobrych znajomych?
  2. Teraz tak siedzę i analizuje wszystkie sytacje, na które wcześniej uwagi nie zwracałam. Raz była taka akcja, że on odpisywał jej na messengerze z mojego tel bo ja się kąpałam. I zamiast kciuka mamy ustawionego unicorna jednorożca dla śmiechu. On jej wysłał powiększonego jednorożca ona też próbowała ale jej nie wychodziło. Na końcu jej napisał że koniem sie bawi.
  3. Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Sam fakt, że jest to utrzymane w tajemnicy budzi mój niepokój. Myślałam że może przesadzam, ale widzę że coś może być na rzeczy. Na razie siedzę i się przyglądam
  4. To moja koleżanka od 10 lat.
  5. To nie jest tak, że szukam na siłę. Absolutnie. Po prostu zszokował mnie fakt, że nic nie widziałam o tych rozmowach, a zwłaszcza, że potrafią np w wigilię pisać przez parę godz (my dopiero na 2 dzień świąt spotkaliśmy się). Wydaje mi się, że ok. Jest generalnie kochany, może zbyt zwiazany z rodzicami. Seks idealny, tu fantazji nam nie brakuje. Mogę na niego liczyć raczej. Tylko czasem ma swoje fochy i humory...
  6. Jedyne co mnie zastanowiło to fragment, gdzie spytała jak on się czuje (był na l4) bo faceci jak mają katar to umierają. Odpisał jej, że widocznie nie miala do czynienia z prawdziwymi mężczyznami. Co do życia w realu, fakt, że on wie, że chciałabym zaręczyn, ale on się nie pali do tego. Raz ją pytał co chciałabym dostać na święta. Raz mnie tylko tknęło jak odstroiła się na urodziny do pracy i mijała go on powiedział Wow. Z wyrywkowych sytuacji to tyle, co na ten moment jestem sobie w stanie przypomnieć.
×