Ja im współczuję. Przez kontakt z instagramem nigdy o sobie nie zapomną.
Jeden skacze przez drugiego i to się nie skoczy. Zresztą ich związek padł ofiarą social mediów. Gdyby lew nie odkrył się w filmach, nie czułby się jak blazen (widać było jego niepewnosc i zażenowanie) to być może jeszcze byliby ze sobą.
Mam zasadnicze pytanie do larwiszonkow, które twierdzą że to Sz.zostawila Tomka.
Dlaczego to on złożył pierwszy pozew o rozwód skoro tak bardzo chciał zostać?