Ja już bym była zmęczona. Nawet jeśli część tego co słyszeliśmy to prawda, bo może ta było, to ja już bym nie wytrzymała. Od 3 lat na tapecie jest jeden temat, ja wiem, że zraniona kobieta potrafi się mścić, ale bez przesady. Może oni mają już teraz z tego bekę, ale ja wchodząc w relację z mężczyzną po rozstaniu, którego nęka była żona bym się już zmęczyła. Sprawa powinna zakończyć się w sądzie, nie wiem mogła go na wyzywać, walnąć tym szpadlem cokolwiek, ale zakończyć. Chociaż pewnie i jedno i drugie jątrzy.